Waszczykowski: Debata RDC o ustanowieniu silnych wpływów Rosji na Ukrainie to pomysł głupi i niepoważny

plk, apu 24-04-2014, 14:41
Artykuł
Telewizja Republika

Debata publicznego Radia Dla Ciebie pt. „Jedynie ustanowienie silnych wpływów Rosji na Ukrainie może zagwarantować trwały pokój w Europie” wzbudza coraz większe kontrowersje. Jak się dowiedzieliśmy, na pewno nie weźmie w niej udziału minister Radosław Sikorski, zapowiadany przez RDC jako osoba, która swoim wystąpieniem miała dyskusję poprzedzić.

Zapowiedź debaty z kontrowersyjną tezą wywołała ostre komentarze.

– Nie chcę robić reklamy temu obrzydlistwu (w końcu jest oczywistym, że tytuł tak dobrano by sprowokować), ale trzeba zaprotestować. Bo w tym momencie jest to po prostu niedopuszczalne. Także dla naszych stosunków w regionie – mówił Dawid Wildstein.

Nie powinniśmy nad tym dywagować

Oburzenia nie krył także Witold Waszczykowski. Były minister spraw zagranicznych w wypowiedzi dla RDC mówił: – Proszę sobie wyobrazić, że np. w Niemczech odbywa się debata: „Czy Polakom żyłoby się lepiej gdyby zarządzali nimi Niemcy”, albo np. w Afryce: „Czy Murzynom byłoby lepiej, gdyby rządził nimi biały człowiek. Jak można się zastanawiać, czy temu państwu byłoby lepiej, gdyby rządziła nim Rosja?

Waszczykowski pytał, jak w ogóle „można się zastanawiać, czy suwerenne państwo, jakim jest Ukraina, byłoby lepiej rządzone, gdyby rządziła nim Rosja. To wbrew prawu międzynarodowemu. Powiem krótko: to jest głupie i niepoważne. Ta debata sugeruje, że w polityce międzynarodowej można złamać prawo międzynarodowe i jedno państwo może zarządzać drugim”.

Według niego, taka debata nie powinna w ogóle mieć miejsca.

– Rosja złamała prawo międzynarodowe i powinniśmy domagać się ukarania. Jest zbrodnia i powinna być kara. My, jako Polska, nie powinniśmy dywagować nad tym, czy Rosja powinna decydować o losach Ukrainy, bo jeśli będzie, to możemy później zapytać, dlaczego nie może decydować o losach Polski. Państwo chcecie dyskutować o tym, czy korzystne jest, aby jedno państwo rządziło drugim – powiedział były wiceminister.

Tymczasem Grzegorz Nawrocki, który debatę ma poprowadzić, twierdzi, że nie rozumie zarzutów i nie widzi w wydarzeniu niczego złego.

– Jest takie forum, które rzeczywiście od 200 lat funkcjonuje w Oxfordzie i Cambridge. Te tezy są zawsze ostre. One muszą polaryzować. Jednak sama struktura tej debaty, dla wszystkich, którzy spodziewają się, że będzie to jakaś „rzeźnia”, „sieczka”, to będzie jednak rozczarowujące – mówił w RDC.

Z kolei współorganizator debaty, Krzysztof Bobiński z Fundacji Unia i Polska, tłumaczył, że „chodzi o zasadę debaty, która polega na tym, że jest postawiona teza i potem są ci, którzy są za tą tezą i ci, którzy są przeciw tej tezie”.

Jednak biorąc pod uwagę dobór osób, które będą w studiu RDC dyskutować, można mieć spore wątpliwości co do rozbieżności ich stanowisk wobec tezy debaty. Wszyscy goście kojarzeni są bowiem z przychylnymi Rosji wypowiedziami. Na stronie RDC podano, że postawionej tezy bronić będą: Agnieszka Wołk-Łaniewska, Ireneusz Bil i Azrael Kubacki, a w opozycji staną: Adam Daniel Rotfeld, Jarosław Gugała i Daniel Olbrychski.

RDC podkręca temat?

Według rozgłośni, debatę miało poprzedzić wystąpienie szefa MSZ – informację podano tak, że można było odnieść wrażenie, iż minister pojawi się na spotkaniu osobiści i będzie mówił o bieżącej sytuacji w Rosji i na Ukrainie. Tymczasem rzecznik prasowy ministerstwa wyjaśnia, że Radosław Sikorski owszem, będzie na debacie, ale tylko przez około minutę i jedynie... wirtualnie. Dodatkowo jego wypowiedź nie będzie dotyczyła tematu debaty.
– Nagraliśmy minutowe przesłanie wideo, przypominające debatę w Oxfordzie sprzed trzydziestu lat; debatę o Polsce, której minister Sikorski był inicjatorem i uczestnikiem – tłumaczył w rozmowie z portalem telewizjarepublika.pl Marcin Wojciechowski, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jak tłumaczy, pretekstem zorganizowania debaty o Ukrainie przez RDC jest właśnie rocznica debaty oxfordzkiej.
– Stąd pomysł, żeby minister Sikorski wypowiedział się w tej sprawie – wyjaśniał Wojciechowski. Rzecznik dodaje, że obecność szefa MSZ na debacie RDC „to kompletnie wymyślony temat”. – Oni to sobie podkręcają, bo reklama dźwignią handlu – mówił.
Wojciechowski podkreśla również, że w krótkim nagraniu Sikorskiego nie ma nawiązania do meritum debaty zorganizowanej przez RDC. – Minister po prostu przypomina debatę w Oxfordzie – zaznaczał.
Debata „Jedynie ustanowienie silnych wpływów Rosji na Ukrainie może zagwarantować trwały pokój w Europie” odbędzie się w czwartek na antenie Radia Dla Ciebie.

Źródło: telewizja republika, rdc.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy