Sikorski zainauguruje debatę "Jedynie ustanowienie silnych wpływów Rosji na Ukrainie może zagwarantować trwały pokój w Europie”

Artykuł
Telewizja Republika

- To skandal - mówi Dawid Wildstein o pomyśle zorganizowania przez publiczną rozgłośnię Polskie Radio RDC oraz Towarzystwo Absolwentów Oxford tego wydarzenia. - "Organizowanie debaty, gdy na wschodzie Ukrainy dokonuje się zbrojna inwazja rosyjska, (...) jest działaniem po prostu obrzydliwym i skrajnie szkodliwym. To, że firmuje to Sikorski - to skandal" - dodaje.

Jak czytamy na stronie RDC, "Postawionej tezy bronić będą: Agnieszka Wołk – Łaniewska, Ireneusz Bil i Azrael Kubacki. W opozycji staną: Adam Daniel Rotfeld, Jarosław Gugała i Daniel Olbrychski”.

Debatę poprzedzi wystąpienie Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego.

Tytuł debaty oraz skład zabierających głos budzi kontrowersje.

Zaplanowane na najbliższy czwartek wydarzenie w następujący sposób skomentował na Facebooku David Wildstein, dziennikarz "Gazety Polskiej Codziennie" i "Frondy": "Drugi raz w życiu proszę o komentowanie i udostępnianie. Tytuł - "Jak spierdol#ć wszystko i zrobić dobrze Putinowi". Przekleństwo wybaczcie, ale idealnie oddaje ono sprawę".

- "Wiecie jaka będzie pierwsza konsekwencja? Nagłówek "Głosu Rosji" i kilkunastu portali ukraińskich "Minister spraw zagranicznych Polski otwiera konferencję nt. ""Jedynie ustanowienie silnych wpływów Rosji na Ukrainie może zagwarantować trwały pokój w Europie"" - twierdzi Wildstein.

Jak zapewnia, jest przeciwny cenzurze oraz utrudnianiu debatowania na trudne tematy.  - Ale można było sformułować tytuł inaczej. Organizowanie debaty tak reklamowanej, w momencie, w którym na wschodzie Ukrainy dokonuje się zbrojna inwazja rosyjska, a wcześniej oddziały rosyjskie mordowały ukraińskich obywateli - jest działaniem po prostu obrzydliwym i skrajnie szkodliwym. To, że firmuje to Sikorski - to skandal - pisze Wildstein.

W ocenie dziennkarza taka debata przysłuży się polityce propagandowej Rosji. 

- Nie chcę robić reklamy temu obrzydlistwu (w końcu jest oczywistym, że tytuł tak dobrano by sprowokować), ale trzeba zaprotestować. Bo w tym momencie jest to po prostu niedopuszczalne. Także dla naszych stosunków w regionie - mówi dalej.

Zwraca również uwagę na skład zabierających głos.

"Agnieszka Wołk-Łaniewska (stara, dobra Trybuna), Azrael Kubacki (tak, ten znany bloger). Ireneusz Bil (współpracownik Kwaśniewskiego, zamieszany w lobbowanie na rzecz Acronu, rosyjskiego producenta nawozów próbującego przejąć kontrolę nad polską Grupą Azoty). Ta sytuacja to skandal. Tak samo jak fakt, że osoby takie jak Rotfeld chcą w ogóle debatować o czymś takim. Nawet jeśli, jak w tym wypadku, są przeciw" - pisze Wildstein.

Źródło: WWW.TELEWIZJAREPUBLIKA.PL, RDC, Facebook

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy