UOKiK po raz drugi ukarał Gazprom za budowę Nord Stream 2. Ma zapłacić bajońską sumę

Artykuł
Zdjęcie ilustracyjne.
PAP/EPA

- Wydałem decyzję, w której nałożyłem ponad 29 miliardów zł na Gazprom i ponad 234 mln zł na pięć spółek uczestniczących w budowie Nord Stream 2 - poinformował Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. Jak wyjaśnił, na sześć spółek nałożono maksymalne kary za "koncentrację bez zgody polskiego organu antymonopolowego".

Podczas konferencji prasowej Chróstny poinformował także, że "nakazał rozwiązanie umów zawartych, aby finansować budowę gazociągu Nord Stream 2".

To kolejna kara, jaka UOKiK nałożył na Gazprom za budowę Nord Stream 2. Poprzednia w wysokości 213 mln zł dotyczyła braku współpracy rosyjskiego przedsiębiorstwa w dochodzeniu prowadzonym z budową gazociągu. Kara nałożona 7 października 2020 r. jest wynikiem zakończenia tego postępowania.

"Umyślne naruszenie prawa" 

- Materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, że przedsiębiorcy umyślnie naruszyli prawo - zaznaczył prezes UOKiK.

Jego zdaniem uruchomienie NS2 zagrozi ciągłości dostaw gazu ziemnego do Polski, wysoce prawdopodobny jest również wzrost cen surowca, którym zostaną obciążeni polscy konsumenci. - Realizacja tej inwestycji zwiększa zależność ekonomiczną od rosyjskiego gazu nie tylko Polski, ale i innych krajów europejskich. Pod względem bezpieczeństwa energetycznego przedsięwzięcie to dzieli Europę na dwie części, z granicą na Odrze. Zadziwia brak zrozumienia tej kwestii przez zachodnie koncerny, biorące udział w przedsięwzięciu naruszającym nie tylko konkurencję na rynku, ale również europejskie bezpieczeństwo energetyczne - zaznaczył. 

- W tym wypadku niezbędne było również zastosowanie innych środków prawnych, tak by przywrócić stan sprzed dokonania koncentracji. Skorzystaliśmy ze wszystkich przysługujących nam narzędzi – wyjaśnia Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej prowadzącej przez Bałtyk, z Ust-Ługi w Rosji do Greifswaldu w Niemczech, o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Gazociąg miał być gotowy do końca 2019 roku. Jednocześnie Rosja zamierzała znacznie ograniczyć przesyłanie gazu tranzytem rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy.

 

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy