Wraca sprawa tragicznych wydarzeń w koszalińskim escape-roomie. Prokuratura zwraca się do sądu

Artykuł
unit9.com

"Jest decyzja o złożeniu wniosku o przedłużenie tymczasowego aresztu podejrzanemu Miłoszowi S. o kolejne trzy miesiące" – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski. Śledczy podtrzymują, że 28-latek prowadził koszaliński escape-room, w którym zginęło pięć 15-latek.

Julia, Amelia, Gosia, Karolina i Wiktoria - tak nazywały się dziewczyny, które zginęły w pożarze koszalińskiego escape roomu. Miały 15-lat, chodziły do jednej klasy w Gimnazjum nr 9 w Koszalinie. Miały spędzić godzinę w pokoju zagadek z okazji urodzin jednej z nich.

Śmierć dziewcząt miała nastąpić na skutek spalenia materiałów toksycznych. W escape roomie wykryto "wiele zaniedbań". Później prokuratura podała, że to jednak gaz był najprawdopodobniej przyczyną tragedii, a nastolatki zmarły w wyniku zatrucia tlenkiem węgla.

Źródło: RMF FM, wp.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy