"Prokuratorzy sprawdzą, czy Sławomir Naumann, przewodniczący klubu parlamentarnego PO i były wiceminister zdrowia w rządzie Donalda Tuska, wziął łapówkę. Śledztwo podjęto na nowo, po umorzeniu go za rządów Platformy" – ustaliła „Gazeta Polska Codziennie”.
Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze na Dolnym Śląsku prowadzi postępowanie w sprawie możliwej korupcji z udziałem Sławomira Neumanna z PO. Śledczy w rozmowach z „Codzienną” nie precyzują, o jaką sprawę chodzi, ale dodają, że postępowanie zostało podjęte na nowo, po umorzeniu przez inną jednostkę. W sprawie ujawniono bowiem nowe fakty.
O rzekomej łapówce dla b. wiceministra w rządzie Tuska było głośno w 2014 r. Najpierw tygodnik „Wprost” opisał, jak Sławomir Neumann miał walczyć o interesy prywatnej klinki zajmującej się leczeniem wzroku poprzez m.in. nagabywanie ówczesnej prezes NFZ-etu Agnieszki Pachciarz. Miał dzwonić i przesyłać pisma, w których domagał się wyjaśnień, na jakim etapie jest rozpatrywanie sprawy jednego z warszawskich centrów medycznych. Neumann zaprzeczał, że nagabywał prezes NFZ-etu i kontrargumentował, że faktycznie, występował w sprawie wypowiedzenia umowy jednej z klinik, ale wyłącznie z prośbą o przestrzeganie ustawowych terminów, do których zobowiązany był NFZ. Twierdził, że wszystkie działania były prowadzone otwarcie, a w żadnym z pism nie było sugestii, w jaki sposób ma zapaść rozstrzygnięcie sporu, więc była to normalna procedura w ramach uprawnień resortu do sprawowania nadzoru nad NFZ-etem.
Kilka tygodni po publikacji tygodnika „Wprost” do prokuratury w Warszawie trafiło anonimowe zawiadomienie, w którym autor szczegółowo opisał, jakoby wiceminister miał przyjąć 50 tys. zł łapówki od prezesa centrum medycznego, na rzecz którego miał lobbować.
Całość artykułu pt. "Wraca sprawa Sławomira Neumanna" znajdą Państwo w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"
Źródło: "Gazeta Polska Codziennie", telewizjarepublika.pl