Sakiewicz: jeśli ktokolwiek obraża uczucia religijne, musi ponieść konsekwencje

Artykuł
Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie"
fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska

– Mówiłem o tym wielokrotnie, że chrześcijanie są obecnie najbardziej prześladowaną grupą religijną i bez względu na miłosierdzie chrześcijan, prawo obowiązuje wszystkich - ateistów, katolików, żydów czy muzułmanów i jeśli ktokolwiek obraża uczucia religijne, musi ponieść konsekwencje – komentuje ostatnie dni Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".

W poniedziałek podano, że zatrzymano 51-letnią Elżbietę Podleśną, podejrzaną o profanację wizerunku Matki Boskiej w związku z rozlepianiem w Płocku plakatów z tęczową aureolą. Wizerunki trafiły na przenośne toalety oraz śmietniki. Po zabezpieczeniu sprzętu elektronicznego i przesłuchaniu 51-latki, kobietę zwolniono do domu.

– W Polsce coraz bardziej masowo znieważani są chrześcijanie. W tej sytuacji nie ma wyjścia - policja i prokuratura musi stosować prawo. Mówiłem o tym wielokrotnie, że chrześcijanie są obecnie najbardziej prześladowaną grupą religijną i bez względu na miłosierdzie chrześcijan, prawo obowiązuje wszystkich - ateistów, katolików, żydów czy muzułmanów i jeśli ktokolwiek obraża uczucia religijne, musi ponieść konsekwencje – powiedział Sakiewicz.

– Nie wypowiadam się na temat działań policji, jak powinna interweniować, ale to, co wydarzyło się ostatnio ma charakter już nie znieważenia, a napadu. Policja musi dostosować środki tak, by prawo było przestrzegane – dodał.

Źródło: niezalezna.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy