Po kilku dniach upałów, przychodzi dziś czas ochłodzenia. Nad Polskę wleje się arktyczne powietrze. Sobota w całym kraju zapowiada się pochmurnie i deszczowo. Przewiduje się burze i silne wiatry. Temperatura spadnie poniżej 20 stopni Celsjusza. Niedziela również nie będzie rozpieszczać.
Jak podaje IMGW, Europa północna oraz częściowo wschodnia i środkowa są w zasięgu rozległego niżu znad Morza Norweskiego. Nad pozostałym obszarem kontynentu dominują wyże. Polska jest pod wpływem płytkiej zatoki, związanej z pogłębiającym się niżem, którego ośrodek wędruje wzdłuż zachodniego wybrzeża Norwegii. Z zachodu napływa znacznie chłodniejsze powietrze polarne morskie.
W sobotę pojawia się umiarkowane zachmurzenie, przeltone opady deszcze; gdzeniegdzie wystąpią też burze. Temperatury będą wahać się między 12-18 stopni Celsjusza. Wiatr zawieje z prędkością nawet 80 km/h.
W niedziele pogoda będzie podobna – umiarkowane zachmurzenie, przelotne opady i burze na wybrzeżu.
Pierwsze skutki załamania pogody
Silny wiatr i intensywny deszcz. W wielu regionach kraju to nie była spokojna noc. Strażacy w całej Polsce interweniowali tysiąc razy - informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Najwięcej pracy mieli strażacy Zachodniopomorskiem i w Wielkopolsce. Usuwano połamane drzewa oraz konary zalegające na drogach.
W Dębczynie w Zachodniopomorskiem gałąź spadła na motocyklistę. Mężczyzna został ranny.
W całej Polsce, bez prądu jest 8 tys. osób. Najwięcej w WIelkopolsce i na Podhalu.
Źródło: polskieradio.pl, rmf24.pl