W piątek, w części mediów, pojawiła się niesprawdzona informacja, że rząd Beaty Szydło nie zgodził się na przyjęcie 10 sierot z Aleppo przez Sopot, o co wnioskował prezydent tego miasta – Jacek Karnowski. Zapewnił on, że miasto zajmie się dziećmi, a rząd prosił o pomoc w sprowadzeniu ich z Syrii. Portal tvp.info dotarł do dokumentów, z których wynika, że we wniosku Karnowskiego była mowa o „osiedleniu osieroconych dzieci i ich rodzin”, a nie – jak podawała część mediów – o osiedlenie samych dzieci.
Publicysta "Gazety Polskiej" Wojciech Mucha, odniósł się do sprawy na Twitterze:
Oho, teraz będziemy moralnie szantażowani 10ma sierotami.
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) 3 lutego 2017
Jego wypowiedź wzburzyła lidera Partii Razem, Adriana Zandberga, który napisał na Facebooku:
"Jak ja jeździłem do sierot z Syrii, to Pan prasował koszulkę z Marksem" – zripostował jego wypowiedź Wojciech Mucha.
O, @ZandbergRAZEM odniósł się do mojego twitta o "moralnym szantażu". Jak ja jeździłem do sierot z Syrii,to Pan prasował koszulkę z Marksem. pic.twitter.com/p5H3FBEHBd
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) 4 lutego 2017
Źródło: twitter.com, telewizjarepublika.pl