GPC: Potomkowie AK kontra potomkowie UB 3:0!

EmaPob 12-12-2016, 13:13
Artykuł
Telewizja Republika

Rano 10 grudnia przed Pałacem Prezydenckim zapłonęły znicze, mimo że organizacja Obywatele RP chciała to uniemożliwić. Wieczorem zaś grupka krzykaczy usiłowała zakłócić obchody miesięcznicy. Ich głos nikł jednak w tłumie tych, dla których ważne są idee prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jak napisał Tomasz Sakiewicz, 10 grudnia patrioci wygrali z obrońcami poprzedniego systemu 3:0.

Rano grupa Obywateli RP ustawiła się w  miejscu, gdzie Krzyż Pamięci stał już od nocy. O godz. 8 wydawało się, że nie da się do niego dostać i  złożyć pod nim kwiatów. Jednak kilkaset osób, które uczestniczyły we mszy św. w kościele seminaryjnym, znalazło na to sposób. Ludzie wzięli się pod rę- ce i odsunęli protestujących Obywateli RP od krzyża. Udało się zapalić znicze i oddać hołd ofiarom katastrofy.

Ostatecznie wokół Krzyża Pamięci i przy pamiątkowej tablicy stworzono strefę niczyją, strzeżoną przez policję. W  mediach Obywatele RP skarżyli się, że z  miejsca protestu przepędziła ich „brygada Macieja Wąsika”.

Wieczorem w  archikatedrze warszawskiej została odprawiona msza św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej, a także tych, którzy zginęli z  rąk komunistów w  trakcie stanu wojennego. Po nabożeństwie Marsz Pamięci przeszedł przed Pa- łac Prezydencki. Na miejscu czekała grupa Obywateli RP, którzy skandowali m.in. „Obronimy demokrację!”.

– Dzisiaj po raz pierwszy mamy bezpośrednią próbę zakłócenia naszych uroczystości. Ci, którzy jej dokonują, mówią: „Działamy legalnie”. Tak, w sensie formalnym działają legalnie, zarejestrowali swoją demonstrację. Ale zapytajmy, czy dopuszczalne są cele, które sobie stawiają, czy legalne jest odbieranie prawa innym do tego, by demonstrować, by się modlić. Czy tak to powinno wyglądać w Polsce? – tak prezes PiS-u Jarosław Kaczyński odniósł się do prób zakłócenia uroczystości. Zapowiedział także, że prawo zostanie zmienione tak, „by wszyscy mieli realne prawo do demonstracji, żeby nie wolno było ich zakłócać”.

Odczytany został apel klubów „Gazety Polskiej”. – Kolejne ekshumacje potwierdzają, że podawane nam przez lata oficjalne ustalenia były prymitywnym kłamstwem. Rodziny ofiar z  przerażeniem dowiadują się o  barbarzyństwie, z  jakim potraktowano ich bliskich. Jednocześnie w wielu mediach i ośrodkach politycznych związanych z tymi, którzy dopuścili się haniebnych zaniedbań, po raz kolejny rozpętała się nagonka przeciwko prowadzącym śledztwo – mówiła poseł Anita Czerwińska.

Atmosferę 10 grudnia podsumował redaktor naczelny „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasz Sakiewicz. „10 grudnia potomkowie AK kontra potomkowie UB 3:0. Wszystko zgodnie z  kulturą. 13 grudnia będzie jeszcze więcej kultury” – napisał na Twitterze.

Artykuł autorstwa Jacka Liziniewicza i Magdaleny Złotnickiej ukazał się w najnowszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie" (12.12.2016r.).

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy