Duda: Solidarność nie może milczeć w sprawie Ukrainy

Artykuł
Telewizja Republika

Związkowcy NSZZ "Solidarność" oraz członkowie klubów Gazety Polskiej zebrali się pod ambasadą Rosji w Warszawie, aby wyrazić poparcie dla Ukrainy. Demonstracja miała zwrócić uwagę na sytuację w tym kraju i przypomnieć o tym, jak ważne są gesty solidarności dla ludzi, którzy walczą o wolność.

Protestujący przynieśli flagi Solidarności oraz takie same w barwach Ukrainy - z niebieskim tłem i żółtym napisem. Na transparentach napisali m.in. "Putin łapy przecz od Ukrainy", "Wiwat przyjaźń polsko-ruska, bez Putina i bez Tuska". Podczas demonstracji skandowano m.in. "Solidarność z Ukrainą", "Kijów Warszawa - wspólna sprawa". Demonstranci układali palce w symbol zwycięstwa – literę V. Na transparentach trzymanych przez uczestników manifestacji bardzo często pojawiał się Władimir Putin ukazywany głównie jako Adolf Hitler.

Solidarność nie może milczeć w sprawie Ukrainy – mówił, otwierając manifestację, przewodniczący związku Piotr Duda. Przypomniał, że Polska otrzymywała podobne gesty wsparcia i solidarności w latach 80. oraz w czasie stanu wojennego.

To jest nasza wspólna sprawa, wszyscy, którzy żyjemy w Europie i na świecie, chcemy żyć w pokoju i rozwiązywać swoje problemy w sposób pokojowy – mówił. Wezwał prezydenta Rosji do pokojowego dialogu a nie eskalacji napięcia.

W czasie manifestacji Duda zapowiedział, że podczas poniedziałkowego spotkania central związkowych w Brukseli, jeśli dwie uczestniczące w tym spotkaniu organizacje związkowe z Rosji stanowczo nie skrytykują działań Putina, wniesie o zawieszenie ich w prawach członków europejskich struktur związków zawodowych.

W ocenie związku, niesprzeciwienie się działaniom Rosji całego demokratycznego świata będzie miało tragiczne konsekwencje. – Będziemy mieli do czynienia z taką samą sytuacją, jaka miała miejsce po Monachium 1938 r., gdy świat nie powstrzymał Hitlera, stosującego te same metody, co dziś Putin – mówił Duda.

Duda apelował, by kraje Zachodu i instytucje unijne w końcu zaczęły działać, a nie stale przygotowywały swoje stanowisko. Podkreślił, że tak, jak warto było w 1980 r. walczyć o wolną demokratyczną Polskę, tak teraz należy zrobić wszystko, by nie zostawić Ukrainy Putinowi, tak jak to się dzieje z Syrią. Jeśli Ukraina zostanie sama, to następna może być Polska - mówił.

Do zebranych przemawiał m.in. Andrzej Garbow – wiceszef obrony Majdanu.
Od samego początku naszej rewolucji mogliśmy liczyć na waszą pomoc. Polska cały czas była razem z nami i nie oglądała się na działania Unii Europejskiej, która dalej tylko „obserwuje sytuację”– mówił Garbow.

Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz przekazał Garbowi kopię szabli, którą walczyły wojska Piłsudskiego razem z ukraińskimi wojskami Petlury przeciwko bolszewikom. Z koleji w imieniu Samoobrony Majdanu Garbow przekazał red. Sakiewiczowi ukraińską Flagę podpisaną przez wszystkich sotników Samoobrony w Kijowie. Flagę będzie można oglądać w warszawskiej księgarni „Gazety Polskiej”.

Manifestacja przed rosyjską ambasadą rozpoczęła się od odtworzenia hymnów Polski i Ukrainy, a zakończyła minutą ciszy za poległych na kijowskim Majdanie. Według służb porządkowych pikieta zgromadziła ok. 1,5 tys. osób, według rzecznika "Solidarności" Marka Lewandowskiego – 2 tys. Byli na niej również obecni członkowie Klubów Gazety Polskiej.

Podobna demonstracja odbyła się również przed konsulatem Rosji w Krakowie, gdzie około stu manifestantów skandowało "Precz z Putinem", "Polska, Ukraina bez Putina", "Solidarni z Ukrainą". Demonstranci trzymali kartki z wypisanym w kilku językach hasłem "Putin ręce precz od Ukrainy".

- Sytuacja się powtarza. W tym samym miejscu protestowaliśmy w 2008 r. przeciwko agresji na Gruzję, teraz przeciwko agresji na Krym. Chcemy mobilizować USA i UE, by się temu przeciwstawiły" - powiedział PAP prezes Klubów Gazety Polskiej Ryszard Kapuściński. "To, że Rosja zajmuje część kraju, który z nią sąsiaduje jest wystarczające, by zastanowić się, czy tak ma wyglądać przyszłość Europy. To może być kostka domina spadająca na następne - mówił przewodniczący Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej Mirosław Boruta.

Solidarność od początku prowadzi akcję pomocy materialnej dla Ukrainy. Wysyła leki, materiały opatrunkowe, środki do odkażania ran, środki do dezynfekcji i czystości.

Źródło: pap, Telewizja Republika, niezależna.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy