Wąsik: Sprawa przedszkola "Miś Krzyś" pokazuje, że PO traktuje Warszawę jak własny folwark

Artykuł
Telewizja Republika

Były samorządowiec PO ujawnił nieprawidłowości w funkcjonowaniu warszawskiej Dzielnicy Bemowo pod rządami burmistrza Alberta Stomy i Jarosława Dąbrowskiego, zastępcy prezydenta m.st. Warszawy. – A nieprawidłowości zbadać ma teraz warszawskie Biuro Audytu Wewnętrznego, na czele którego stoi ... żona Stomy – mówił w Telewizji Republika Maciej Wąsik, radny Warszawy z PiS i były zastępca szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Nadużywanie władzy, mobbing, nepotyzm, niejasności przy prowadzeniu inwestycji – to tylko niektóre nieprawidłowości, które wytyka w oświadczeniu odwołany już wiceburmistrz Bemowa Paweł Bujski swojemu byłemu przełożonemu Jarosławowi Dąbrowskiemu, obecnemu wiceprezydentowi Warszawy.

CZYTAJ : Co ma na sumieniu wiceprezydent Warszawy? Były wiceburmistrz Bemowa ujawnia rażące nadużycia

Wynika z niego, że samorządowcy z PO, w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, założyli w Bemowie przedszkole "Miś Krzyś". – Przedszkole to świetny i pewny interes. Do tego jest dotowany przez państwo – tłumaczył Jacek Grzeszczak ze Stowarzyszenia "Miasto jest nasze".

– Warszawa to matecznik Platformy. A sprawa przedszkola "Miś Krzyś" pokazuje, że PO traktuje stolicę jak swój prywatny folwark. Bryluje w tym właśnie Jarosław Dąbrowski, wiceburmistrz Warszawy i były burmistrz Bemowa. Utrzymał tam synekury dla bliskich sobie osób – wyjaśnił z kolei Wąsik.

Mamy tu do czynienia nie z partnerstwem publiczno-prywatnym, ale z kolesiostwem – stwierdził inny zaproszony, Jarosław Krajewski, warszawski radny PiS. Jak poinformował, jego ugrupowanie zawiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, ponieważ – jak stwierdził – "to największy skandal na szczeblu samorządowym w Warszawie".

Miasto postanowiło samo zbadać nieprawidłowości wymienione w oświadczeniu Bujskiego, jednak okazuje się, że na czele komórki audytowej stoi żona burmistrza Bemowa.

Mam też wątpliwości, czy sprawie przyjrzy się CBA, ponieważ przypominam sobie, że na jednej z odpraw oficerowie agencji dostali sygnał, aby nie przyglądać się działalności samorządu warszawskiego – ujawnił Wąsik.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Radny PiS o doniesieniach wiceburmistrza Bemowa: To żenujące świadectwo, że wszystko przegniło

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy