Protestujący rodzice nie przyjęli zaproszenia Anny Komorowskiej. „Prosimy, aby prezydentowa przyszła do nas”

Artykuł
Anna Komorowska
wikipedia/prezydent.pl/GNU Free Documentation License 1.2

Prezydentowa Anna Komorowska żałuje, że rodzice dzieci niepełnosprawnych nie przyjęli zaproszenia na spotkanie z nią – powiedziała szefowa prezydenckiego biura prasowego. – Nie możemy zostawić tutaj dzieci, a boimy się, że jeśli wyjdziemy, nie zostaniemy już wpuszczeni – stwierdziła jedna z protestujących matek.

Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała, że prezydentowa zaprosiła rodziców dzieci niepełnosprawnych na dziś na godz. 13 do Kancelarii Prezydenta przy ul. Wiejskiej, która jest w kompleksie budynków sejmowych. Jak dodała szefowa prezydenckiego biura prasowego, w rozmowie z przedstawicielem rodziców zaproponowano także pomoc pielęgniarską i opiekę dla dzieci rodziców, którzy chcieliby wziąć udział w spotkaniu z Anną Komorowską. Prezydentowa – jak mówiła Trzaska-Wieczorek – chciała spotkać się z rodzicami bez udziału polityków i mediów. – Ponadto pani prezydentowa zamierza kontynuować swoje działania budujące wrażliwość społeczną na problemy tej grupy, także w obszarze samorządów i organizacji pozarządowych – podkreśliła.

Protestujący w Sejmie rodzice dzieci niepełnosprawnych powiedzieli, że chcą się spotkać z panią prezydentową, ale boją się, że jeśli opuszczą gmach parlamentu, nie będą mogli już wrócić. – My bardzo dziękujemy pani prezydentowej. Ale bardzo prosimy, żeby pani prezydentowa przyszła do nas. Niech nas zrozumie. Nie możemy zostawić tutaj dzieci, a boimy się, że jeśli wyjdziemy, nie zostaniemy już wpuszczeni – powiedziała jedna z protestujących matek Maja Szulc.

– Cieszymy się, że nami się zainteresowała. Nie musi to być spotkanie przy kamerach – dodała Szulc. Według protestujących miałoby to być spotkanie „mam z mamą”. – Bardzo chcemy, żeby pani prezydentowa zobaczyła nasze dzieci – zaznaczyli protestujący. W Sejmie jest teraz jedna niepełnosprawna dziewczynka, do gmachu ma zostać wprowadzone kolejne dziecko.

Rodzice niepełnosprawnych dzieci siódmy dzień protestują w Sejmie, domagając się m.in. podwyższenia świadczenia pielęgnacyjnego. Chcą, aby już teraz osiągnęło ono poziom płacy minimalnej i zapowiadają, że będą w parlamencie do skutku. W liście skierowanym do Anny Komorowskiej napisali: Czekamy na panią i w tej chwili jest pani jedyną naszą nadzieją.

 

Źródło: pap, telewizja republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy