Żołnierz zaatakował żonę siekierą i zabił dziecko. ZOBACZ jak wyjaśnił swoją zbrodnię!

Artykuł

- Przed tragedią mężczyzna dowiedział się, że jego żona chce od niego odejść. Nie chciał na to pozwolić. Postanowił pozbawić życia swoją partnerkę, która była w ósmym miesiącu ciąży. To dlatego przed dramatycznym wydarzeniem zaprowadził do sąsiadów syna. Zaplanował to wcześniej – mówi dla Wirtualnej Polski jeden ze śledczych.

Jak poinformował PAP w sobotę rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński, zgodnie z wnioskiem prokuratury sąd wydał decyzję o aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące, czyli do 17 grudnia.

 

W piątek 34-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa żony poprzez zadanie jej ciosów siekierą w okolice głowy i ramion. Śledczy postawili mężczyźnie także zarzut zabójstwa dziecka. Grozi mu dożywocie.

 

Według rzecznika podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów i odpowiadał na pytania prokuratora. Na tym etapie śledztwa prokuratura nie informuje jednak o szczegółach.

 

Do zdarzenia doszło w środę wieczorem w jednym z domów w miejscowości Lisów k. Radomia. 34-latek zaatakował siekierą żonę będącą w ósmym miesiącu ciąży. Następnie mężczyzna poszedł do sąsiadki i powiedział jej o tym, co zrobił. Kobieta powiadomiła policję. Sprawca został zatrzymany.

 

Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Ranna kobieta została przewieziona do jednego z radomskich szpitali. Jej stan był określany jako ciężki, realnie zagrażający życiu. Pomimo podjętych przez lekarzy starań, nie udało się uratować dziecka.

 

Badanie alkomatem wykazało, że 34-latek był trzeźwy. Od mężczyzny pobrano krew do dalszych badań w kierunku obecności w organizmie środków odurzających. 34-latek jest żołnierzem 1. Brygady Pancernej w Wesołej. Wcześniej przebywał na misji w Afganistanie. Śledztwo prowadzi Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Źródło: wp.pl/PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy