Ziobro stanie przed Trybunałem Stanu? Marszałek Sejmu: Dokonał rzeczy, których polityk nie powinien robić

Artykuł
Małgorzata Kidawa-Błońska, marszałek Sejmu
ZRZUT EKRANU Z TVN24.PL

Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejm będzie głosował nad wnioskiem o postawienie Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu. Małgorzata Kidawa-Błońska przyznała w TVN24, że chciałaby, aby polityk Solidarnej Polski wyjaśnił sprawy, które "bulwersowały opinię publiczną".

W ocenie marszałek Sejmu, wniosek ws. byłego ministra sprawiedliwości to sygnał dla polityków, że zawsze mogą zostać rozliczeni. Kidawa-Błońska powiedziała w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim, że Ziobro "dokonał rzeczy, których polityk nie powinien robić".

Kidawa-Błońska stwierdziła też, że Trybunał Stanu nie jest odwetem. To jest sprawdzenie, czy nie została naruszona konstytucja. Każdy polityk powinien mieć w głowie to, że kiedy łamie prawo czy wykracza poza prawo, prowadząc politykę, może się z czymś takim spotkać podkreśliła.

Aby Zbigniew Ziobro stanął przed Trybunałem Stanu potrzeba większości kwalifikowanej, czyli 3/5 głosów. W czwartkowej debacie za opowiedziały się PO, PSL i SLD. Przeciw były PiS i Zjednoczona Prawica. 


CZYTAJ TAKŻE:

Ziobro: Na pewno nie skończy się na kilku tysiącach imigrantów

 

Źródło: TVN24

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy