Ziobro rozprawi się z "nadzwyczajną kastą"! Kieruje do Trybunału Konstytucyjnego wniosek w sprawie Sądu Najwyższego

Artykuł
Twitter

Prokurator Generalny uznał, że skierowanie przez Sąd Najwyższy pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości UE oraz zawieszenie stosowania niektórych przepisów ustawy o SN to rażące przekroczenie kompetencji - poinformowała w komunikacie Prokuratura Krajowa. Ponadto Ziobro skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego ws. przepisów, na podstawie których Sąd Najwyższy zawiesił niektóre zapisy nowego prawa.

Stojąc na straży Konstytucji i całokształtu porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, Prokurator Generalny wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją treści normatywnych, wydobytych przez powiększony skład Sądu Najwyższego z art. 755 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego oraz z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (postanowieniem wydanym 2 sierpnia 2018 r.).

Każdy polski sąd jest związany zasadą nadrzędności Konstytucji w polskim porządku prawnym. Oznacza to, że nawet Sąd Najwyższy nie może przypisywać sobie kompetencji, które nie wynikają z obowiązującego prawa. A  polskiemu  porządkowi prawnemu  w ogóle nie jest znana instytucja zawieszenia stosowania przepisów obowiązujących ustaw.  Tymczasem Sąd Najwyższy w postanowieniu z 2 sierpnia 2018 r. nie tylko przyznał sobie kompetencję do udzielenia zabezpieczenia na podstawie art. 755 par 1 k.p.c., ale wręcz wykreował sprzeczny z konstytucją środek owego zabezpieczenia w postaci zawieszenia stosowania przepisów obowiązującej ustawy. Do tego katalogu nieprawidłowości należy dodać i to, że wspomniane zabezpieczenie – wbrew podstawowym założeniom tej instytucji – nie zostało zastosowane w celu zabezpieczenia interesów obywatela będącego stroną postępowania toczącego się przed Sądem Najwyższym, lecz statusu pracowniczego sędziów  SN orzekających w tej sprawie.  

Prokurator Generalny uznał, żskierowanie przez Sąd Najwyższy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytań prejudycjalnych, które w ogóle nie wiążą się z przedmiotem postępowania, jakie toczy się przed tym Sądem, lecz z kwestią statusu pracowniczego niektórych sędziów wyznaczonych do rozpoznania zagadnienia prawnego, oraz – co szczególnie istotne i zarazem niebezpieczne dla porządku prawnego z punktu widzenia jego wewnętrznej spójności i pewności prawa – zawieszenie  stosowania niektórych przepisów obowiązującej ustawy o Sądzie Najwyższym, stanowi rażące przekroczenie  kompetencji Sądu Najwyższego. Każdy sąd występujący z pytaniem prejudycjalnym ma obowiązek przestrzegania ugruntowanej w orzecznictwie TSUE i w doktrynie zasady związania przedmiotu pytania z przedmiotem sprawy rozpoznawanej przez dany sąd krajowy – odpowiedź  TSUE ma być niezbędna do rozstrzygnięcie przez sąd  krajowy zawisłej przed nim sprawy.

Skierowanie przez Sąd Najwyższy pytań prejudycjalnych oznacza dodatkowo opóźnienie w rozstrzygnięciu sprawy zawisłej przed Sądem Najwyższym wbrew interesom obywatela dochodzącego tam swoich praw.

W tej sytuacji Prokurator Generalny nie mógł nie zareagować na wydobycie przez Sąd Najwyższy z zakwestionowanych we wniosku przepisów k.p.c. i TSUE treści normatywnych  aż w takim stopniu niekonstytucyjnych.

Przyjęcie poglądu prawnego Sądu Najwyższego oznaczałoby, że  wbrew regulacjom konstytucyjnym – każdy sąd mógłby, w każdej zawisłej przed nim sprawie, kierować do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytania prejudycjalne niezwiązane z przedmiotem rozpoznawanej sprawy, a nadto niezależnie od związku z przedmiotem takiej sprawy mógłby zawieszać stosowanie przepisów obowiązujących ustaw. Wynikający z tego chaos prawny prowadziłby do unicestwienia w praktyce zasady pewności prawa  leżącej  u podstaw każdego demokratycznego państwa prawnego, co godziłoby w sposób ewidentny w prawa i wolności obywatelskie.

Źródło: pk.gov.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy