Zandberg: Głosowaniem na RPO liberałowie z PO pokazali, ile warte są zaklęcia o „zjednoczonej opozycji”

Artykuł
Zandberg wyraził rozczarowanie głosowaniem na RPO
Fot. PAP/Mateusz Marek

– Liberałowie z Platformy Obywatelskiej nie potrafili się przemóc i zagłosować na lewicowca kandydata na RPO; pokazali w ten sposób bardzo jasno, ile są warte te zaklęcia o „zjednoczonej opozycji” – powiedział lider Lewicy Razem poseł Adrian Zandberg.

Sejm wybrał Bartłomieja Wróblewskiego na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich i teraz od Senatu zależy, czy kandydat PiS zostanie nowym RPO. W sejmowym głosowaniu wymaganej większości głosów nie uzyskał kandydat KO i PSL prof. Sławomir Patyra oraz kandydat Lewicy Piotr Ikonowicz i choć większość posłów Lewicy głosowała za Patyrą, to politycy Platformy z KO wstrzymywali się lub wręcz głosowali przeciw Ikonowiczowi, o co Lewica ma do nich żal.

Adrian Zandberg powiedział, że „żałuje, iż nie wybrano na Rzecznika Praw Obywatelskich społecznika, który pomógł tysiącom ludzi”. – Tak, Ikonowicz ma lewicowe poglądy. Skoro dla Platformy lewicowe poglądy to coś dyskwalifikującego, to mam dla nich złą informację: Lewica też ma lewicowe poglądy. I jesteśmy z nich dumni – powiedział Zandberg. – W przeciwieństwie do pana Budki ja nie odmieniam w każdym zdaniu „zje-dno-czo-na opo-zy-cja”. Natomiast w tym głosowaniu zagłosowałem zarówno na Piotra Ikonowicza, jak i na kandydata Patyrę, którego zgłosił pan Budka. Zrobiłem to, chociaż pan Patyra nie jest moim ideałem. Liberałem, jak wiadomo, nie jestem – dodał.

Na pytanie, czy Bartłomiej Wróblewski ma szansę zostać RPO, rozmówca PAP odpowiedział, że „ma nadzieję, że nie”. Pan Wróblewski stoi za zmuszaniem kobiet do rodzenia dzieci niezdolnych do życia, bardzo ciężko chorych. Na pewno nie dostanie głosów Lewicy. Z tego, co słyszałem, pan Wróblewski szuka poparcia wśród senatorów PO i PSL, tych o prawicowych poglądach – mówił.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy