Wystartowała kampania POgardy. Ruszyli w Polskę by... szydzić?

Artykuł
GPC

„Moherowe berety”, „zabierz babci dowód”, „ludzie głosujący na PiS są niewykształceni” – te hasła ukute przez przedstawicieli PO charakteryzowały ich podejście do sympatyków Zjednoczonej Prawicy podczas wcześniejszych kampanii wyborczych. Retoryka się nie zmieniła, co udowodniła wizyta Bartosza Arłukowicza w Węgrowie, podczas której polityk chciał ośmieszyć wyborcę PiS i jednocześnie członka klubu „Gazety Polskiej”. Zakończyło się wpadką, gdyż były minister zdrowia pomylił osoby - pisze we wtorkowej "Codziennej" Jan Przemyłski.

 

W miniony piątek przed jednym ze sklepów w Węgrowie Bartosz Arłukowicz, który w sztabie Platformy Obywatelskiej odpowiada za bezpośrednie kontakty z wyborcami, i jego współpracownicy ze sztabu – w tym znana z deklarowanej wrażliwości społecznej Barbara Nowacka – zaczepili starszego mężczyznę i postanowili z niego zadrwić. Polityk PO najpierw podał mu dłoń, a następnie szydząco zasugerował, że jest on najsławniejszym sympatykiem Zjednoczonej Prawicy w mieście.

– Mówią, że jest pan najsłynniejszym wsparciem PiS w Węgrowie – wypalił Arłukowicz, po czym zaczął się głośno śmiać.

Zdezorientowany mężczyzna odpowiedział tylko: „Niech mnie pan nie denerwuje”. Filmikiem w mediach społecznościowych pochwalili się przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej. Barbara Nowacka dodała do niego nawet wpis brzmiący: „Czym zdenerwować mieszkańca Węgrowa? Zobaczcie sami!”.

Takie zachowanie spotkało się z ostrą reakcją internautów, którzy w zdecydowanej większości uznali je za żenujące i chamskie. Widząc to, przedstawiciele opozycji postanowili ocieplić swój wizerunek i nagrali kolejny filmik z tym samym mężczyzną, na którym Bartosz Arłukowicz przekonuje, że uśmiecha się do ludzi, a nie ich wyśmiewa.

Do sprawy odniosła się również była premier polskiego rządu Beata Szydło na konwencji PiS.

– Nie będzie nigdy zgody Prawa i Sprawiedliwości na to, by gardzić drugim człowiekiem, tak jak stało się to wczoraj w Węgrowie...

 

Czytaj więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

 

Czytaj także:

Arłukowicz wyśmiał człowieka i się tym pochwalił. Ziemkiewicz: tego by nawet naćpany poeta nie wymyślił

"Ta pogarda. Ten rechot... Panie Arłukowicz, zabieraj pan koleżeństwo i przeproście pana z Węgrowa". Beata Szydło bez ogródek!

 

Źródło: Jan Przemyłski / Gazeta Polska Codziennie

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy