Wydawca Newsweeka nie widzi problemu w uczestnictwie Lisa w politycznej demonstracji. „Przyszedł jako osoba prywatna”

Artykuł
telewizja republika

Aktywny udział Tomasza Lisa, redaktora naczelnego Newsweeka w ostatniej demonstracji Komitetu Obrony Demokracji kolejny raz rozgrzał tematykę jego oceny jako dziennikarza. Wydawca tygodnika, Ringier Axel Springer Polska nie widzi problemu i tłumaczy, że Lis był tam jako osoba prywatna, a nie jako szef tygodnika.

Tomasz Lis, który ostatnio coraz brutalniej atakuje rząd, broniąc przy tym PO i Nowoczesną, uczestniczył w organizowanej przez KOD manifestacji w Warszawie. W jej trakcie przemawiał do uczestników, bezpardonowo flekując PiS oraz wywodzący się z tej partii rząd.

Lis, pytany przez reportera Telewizji Republika, odgrażał się i atakował PiS.

W sieci oraz w środowisku dziennikarskim pojawiły się komentarze, że Tomasz Lis pod przykryciem dziennikarza uprawia politykę, wyraźnie opowiadając się po jednej ze stron politycznego sporu w Polsce.

Ringier Axel Springer Polska, wydawca tygodnika Newsweek, nie widzi problemu udziale Lisa w manifestacji KOD-u.

– Tomasz Lis wziął udział w demonstracji jako osoba prywatna. W związku z tym nie możemy komentować jego decyzji – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Agnieszka Odachowska, dyrektor komunikacji Grupy Onet-RASP.

– Każdy z nas funkcjonuje codziennie w kilku rolach: jako pracownik, ale tez rodzic, małżonek, dziecko, ekspert. Tomasz Lis przyszedł w sobotę pod Sejm przede wszystkim jako obywatel RP – dodała.


CZYTAJ TAKŻE:

Lis na manifestacji KOD: Mogą nam odbierać programy. Mogą nam wyłączać mikrofony, ale nigdy nie zamkną nam ust

Lis zapowiada kolejne wywiady dla zagranicznych mediów. "Przez moment w tym kraju rządzicie. On minie szybciej niż wam się wydaje"

 

Źródło: wirtualnemedia.pl, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy