Wizje Lempart. "Jestem lesbijką. Boję się, że ktoś zainspirowany kazaniem w kościele, postanowi mnie zabić"

Artykuł
Wikimedia Commons/G. Wysocki/CC BY 3.0

Jestem lesbijką. Z dużego miasta, z rodziną i przyjaciółmi, ale również narażoną na to, że znajdzie się ktoś, kto zainspirowany kazaniem w kościele lub przemówieniem na konwencji PiS postanowi mnie zabić – czytamy w felietonie Marty Lempart w "GW".

"Jestem lesbijką. Z dużego miasta, z rodziną i przyjaciółmi, ale również narażoną na to, że znajdzie się ktoś, kto zainspirowany kazaniem w kościele lub przemówieniem na konwencji PiS postanowi mnie zabić. Bo jestem LGBT+" – wskazuje Marta Lempart, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w felietonie dla "Gazety Wyborczej".

"Zbolałe serce trochę mi rośnie. Od Białowieży po Zgorzelec, od Szczecina po Rzeszów ludzie zbierają się, żeby wyrazić solidarność z uczestniczkami i uczestnikami Marszu Równości w Białymstoku – osobami LGBT+ i osobami sojuszniczymi. Zostały one wielokrotnie zelżone, oplute, pobite" – stwierdza. 

"Marsz Równości szedł po prawa osób LGBT+. Przyczyną ataku na niego były homofobia, bifobia, transfobia" – oświadcza.

Źródło: Gazeta Wyborcza/wpolityce.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy