Byli uważani za jedną za najsłabszych drużyn grających w turnieju, a udało im się dojść do ćwierćfinału. Na ulicach Reykjavíku, reprezentację Islandii witały tysiące ludzi.
Mecz Islandia-Francja był ostatnim spotkaniem ćwierćfinałowym spotkaniem tegorocznych Mistrzostw Starego Kontynentu. Na papierze to gospodarze turnieju byli faworytami meczu, jednak reprezentacja Islandii głównie po wyeliminowaniu z gry Anglików pokazała, że jest groźnym rywalem. Jednak piękny sen ,,Skandynawów” zakończył się, po porażce z drużyną Laurenta Blanca aż 2:5. CZYTAJ WIĘCEJ
Chociaż przegrali, piłkarze w swoim rodzinnym kraju byli witani jak bohaterowie. Na ulicach Reykjaviku witały ich tysiące mieszkańców, klaszcząc i śpiewając.
Arnarholl, Reykjavik, Iceland. 4th July 2016. Ég er kominn heim. #ISL pic.twitter.com/rC2j7UrrNP
— RÚV Íþróttir (@ruvithrottir) 4 lipca 2016
#isl The English Bus Experience. Iceland's national football team is home. Reykjavik viking city #em2016 pic.twitter.com/HNY5vICI3s
— Cohn & Wolfe Íslandi (@pr_iceland) 4 lipca 2016
Źródło: euronews.com