Więźniowie wydawali rozkazy zza krat. Korzystali z przemycanych telefonów

Artykuł
Więźniowie często korzystali z telefonów komórkowych z przemytu, aby nakazać przestępstwo z wewnątrz stanowej placówki
pexels.com

Jak mówią władze, więźniowie często korzystali z telefonów komórkowych z przemytu, aby nakazać popełnienie przestępstw z wewnątrz państwowych zakładów poprawczych.

Czterdziestu oskarżonych - w wieku od 21 do 62 lat - stanęło przed 147-krotnym aktem oskarżenia, który władze federalne nazwały w czwartek "największą federalną sprawą o wymuszenie haraczu w historii Karoliny Południowej", jak wynika z raportu.

Oskarżenia wniesione przez federalną wielką ławę przysięgłych przeciwko oskarżonym obejmują morderstwo, porwanie, dystrybucję broni palnej i handel narkotykami.

Więźniowie często korzystali z telefonów komórkowych z przemytu, aby nakazać przestępstwo z wewnątrz stanowej placówki poprawczej w imieniu gangu zwanego Szalonymi Uczniami Gangsterów, pełniący obowiązki asystenta prokuratora generalnego Briana Rabbitta z wydziału karnego Departamentu Sprawiedliwości powiedział w oświadczeniu, zgodnie z raportem.
Niektórzy oskarżeni zarządzili również brutalny odwet na oskarżonych o bycie informatorami dla organów ścigania, lub oskarżonych o kradzież dochodów z narkotyków lub należność pieniędzy gangu, powiedział władze.

- Uważa się, że te akty przemocy, w tym morderstwa i porwania, były często dokonywane przez członków IGD poza więzieniami - stwierdziły władze w oświadczeniu.

Akt oskarżenia zawiera zarzut, że członkowie i współpracownicy spiskowali w celu popełnienia dodatkowych czynów, takich jak napad z bronią w ręku, wymuszenie, podpalenie, napaść i pobicie czy handel narkotykami.

Źródło: foxnews.com/foxcarolinanews

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy