Wielotysięczna demonstracja na ulicach Edynburga. Szkoci chcą niepodległości

Artykuł

Tysiące osób przeszło w sobotę ulicami szkockiej stolicy w demonstracji zwolenników odłączenia się Szkocji od Wielkiej Brytanii. Protestujący domagali się możliwości rozpisania nowego referendum w sprawie niepodległości dawnego niezależnego królestwa.

 

Wielotysięczna demonstracja ruszyła w sobotę z parku Holyrood, aby zademonstrować swoje poparcie dla niepodległości Szkocji. Manifestujący nieśli szkockie, unijne, katalońskie i walońskie flagi i zakończyli swój pochód w parku miejskim The Meadows. Organizatorem tego marszu była grupa All Under One Banner (AUOB), która domaga się kolejnego referendum ws. niepodległości Szkocji.

– Deszczowa pogoda ludzi nie odstraszyła. Nasz apetyt na niepodległość nadal żyje – zaznaczył Gary Kelly z AUOB. Z kolei szefowa Szkockiej Partii Narodowej Nicola Sturgeon zwróciła się do demonstrantów na Twitterze. „Nie mogłam być z wami na tej manifestacji osobiście, ale jestem z wami duchem. Życzę wam miłego dnia. I bez wątpienia – niepodległość nadchodzi” – oznajmiła szkocka polityk.

W tej jednej z największych proniepodległościowych demonstracji w Szkocji według różnych obliczeń miało wziąć udział od 20 tys. do nawet 100 tys. osób

 

Więcej w najnowszej "Codziennej".

 

Źródło: Paweł Kryszczak / Gazeta Polska Codziennie

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy