Wielka Brytania uderzy w rosyjskich oligarchów?

Artykuł
pixabay

Szef brytyjskiego MSZ Boris Johnson nie wykluczył, że jego kraj zastosuje sankcje analogiczne do tych, które w kwietniu Stany Zjednoczone nałożyły na miliarderów z otoczenia Władimira Putina. Roman Abramowicz, któremu właśnie nie przedłużono brytyjskiej wizy, zamierza się przenieść do Izraela.

W poniedziałek Boris Johnson z aprobatą wypowiedział się o zastosowanych wobec Rosji amerykańskich sankcjach i nie wykluczył podjęcia podobnych działań, które byłyby odpowiedzią na agresywne posunięcia Kremla. Dodał jednak, że bardziej radykalne kroki wobec Rosji będą możliwe po zakończeniu procedury wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.


Tego samego dnia komisja spraw zagranicznych Izby Gmin opublikowała raport „Złoto Moskwy: rosyjska korupcja w Wielkiej Brytanii”, w którym wskazano, że bogaci Rosjanie ściśle powiązani z Kremlem zbyt łatwo wykorzystują Londyn jako pralnię pieniędzy. Autorzy analizy wezwali brytyjskie władze, aby nałożyły sankcje na prokremlowskich miliarderów, a także by zablokowały obrót rosyjskimi obligacjami.

Chodzi o środki, które zastosował Departament Skarbu USA, publikując 6 kwietnia listę objętych sankcjami rosyjskich urzędników, oligarchów i koncernów, działających w otoczeniu Putina 

 

 Cyztaj wicęcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

Źródło: Wespazjan Wielohorski / Gazeta Polska Codziennie

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy