Wielka afera w MSZ, MSWiA i GUS. Zatrzymano kolejne osoby

Artykuł

CBA zatrzymało dwie kolejne osoby podejrzewane o korupcję. Ma to związek z prowadzonym przez stołeczną prokuraturę apelacyjną śledztwem dot. zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych byłego MSWiA oraz KGP.

- Jedna kobieta została zatrzymana we wtorek wieczorem w swoim domu w Warszawie. Dzisiaj zatrzymana została kolejna kobieta w siedzibie prywatnej firmy - powiedział rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.

19 listopada rano CBA zatrzymało 18 osób. Wśród nich jest wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego, pracownik Centrum Informatyki Statystycznej, naczelniczka Wydziału Zamówień Publicznych w Biurze Dyrektora Generalnego MSZ (w środę wydalona ze służby zagranicznej) i 15 przedstawicieli firm informatycznych. Zatrzymania miały związek z prowadzonym przez stołeczną prokuraturę apelacyjną wielowątkowym śledztwem dot. korupcji przy zamówieniach na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA oraz Komendy Głównej Policji. Od października 2011 roku w tej sprawie zatrzymano w sumie 37 osób.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi wydział ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. - Dotyczy ono przyjmowania korzyści majątkowych przez osoby pełniące funkcje publiczne w CPI d. MSWiA oraz KGP w związku z prowadzeniem postępowań o zamówienie publiczne, jak też prania pieniędzy pochodzących z łapówek - informował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski. Dodał, że w toku śledztwa zebrano dowody wskazujące na podejrzenie popełnienia przestępstw związanych z przeprowadzeniem zamówień publicznych w innych instytucjach państwowych, w tym MSZ i GUS. Wśród zatrzymanych są przedstawiciele firm informatycznych i osoby, które pełniły lub pełnią funkcje publiczne.

Zarzuty obejmują 38 postępowań o zamówienie publiczne przeprowadzanych w CPI oraz 89 postępowań przeprowadzanych w Komendzie Głównej Policji o łącznej wartości zamówień przekraczającej 1,5 mld zł.

Do pierwszych zatrzymań w śledztwie doszło w październiku 2011 roku - CBA zatrzymało siedem osób, z których sześć usłyszało zarzuty. Aresztowano wówczas byłego dyrektora CPI MSWiA Andrzeja M., jego żonę oraz Janusza J., szefa firmy podejrzanego o wręczenie mu łapówki za wygraną w przetargu dotyczącym informatyzacji resortu. To oni usłyszeli najpoważniejsze zarzuty: M. i J. dotyczące przyjęcia i wręczenia łapówki w wysokości 211 tys. zł (grozi za to do 12 lat więzienia), a żona byłego dyrektora - prania brudnych pieniędzy, czyli ukrywania łapówki. Grozi za to do 10 lat więzienia.

Zarzuty w tej sprawie usłyszeli też zastępca M. - Piotr K., pracownica wydziału promocji projektów informatycznych w dawnym MSWiA oraz członek rodziny M. Jak informował Waldemar Tyl, wiceszef warszawskiej prokuratury apelacyjnej, na przełomie 2011 i 2012 roku prokuratura rozszerzyła zarzuty postawione dotąd w tej sprawie. Dotyczą one już kilkumilionowych łapówek. W styczniu 2012 roku zatrzymano dwie kolejne osoby - byłych dyrektorów sprzedaży z międzynarodowych korporacji informatycznych: IBM i HP. Oni również zostali aresztowani.

Były dyrektor CPI MSWiA Andrzej M. i jego zastępca pracowali w ministerstwie w latach 2008-2010. Byli oddelegowani z Komendy Głównej Policji i do chwili zatrzymania pracowali tam w biurach logistycznych. M. został zwolniony z MSWiA w 2010 r. przez ówczesnego szefa resortu Jerzego Millera.

Obecnie CPI podlega Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji.

mk, PAP, fot. Wistula/CC

Źródło:

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy