Warszawa: Samopodpalenie pod Sejmem. Mężczyzna trafił do szpitala

Artykuł
I, Kpalion / CC BY-SA (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/)

Przed godziną 14, nieopodal budynku polskiego parlamentu, mężczyzna oblał się substancją łatwopalną i podpalił. W pobliżu byli policjanci, którzy szybko ruszyło na pomoc.

Jeden ze świadków użył gaśnicy. Według informacji portalu Polsat News, mężczyzna przeżył.

Zdarzenie miało miejsce we wtorkowe popołudnie przed pomnikiem AK u zbiegu ulic Jana Matejki i Wiejskiej, kilkadziesiąt metrów przed wejściem do Sejmu. Mężczyznę zabrała karetka.

Stołeczna policja potwierdziła zdarzenie, nie informując jednak o jego szczegółach.

Wiadomo jedynie, że mężczyzna oblał się łatwopalną substancją, którą przyniósł w teczce. W gaszeniu mieli pomóc m.in. policjanci patrolujący okolice. Jeden ze świadków miał natomiast użyć gaśnicy samochodowej.

Na miejsce przyjechała karetka, a poparzony trafił do szpitala.

Obecnie policja zabezpiecza ślady na miejscu zdarzenia. Motywy pozostają nieznane. Według świadków, którzy rozmawiali z telewizją Polsat News, mężczyzna nie miał przy sobie listu ani transparentów, miał także krzyczeć: „W tym kraju nie ma sprawiedliwości”.

 

 

 

Źródło: TVP, Polsat News

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy