Wałęsa o tajnych służbach PRL: 60 procent bezpieki to byli patrioci

Artykuł
Lech Wałęsa, były prezydent
FLICKR/POLANDMFA/CC BY-ND 2.0

Były prezydent, opisując rolę organów bezpieczeństwa PRL, stwierdził, że "remisowe zachowanie" służb umożliwiło zwycięstwo "Solidarności". Zdaniem Lecha Wałęsy, ponad połowa funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki była… patriotami.

– 60 procent bezpieki to byli patrioci. Czuli, że chronią Polskę przed nieszczęściem, bo przekonano ich, że nie ma szansy na urwanie się Sowietom. Tam było więcej bandytów i łobuzów, niż w innych zawodach, bo to taka służba, ale nie wszyscy. Nie żartujmy, gdyby oni się postawili, byli tacy, jak ich oceniamy, żadnej szansy na wolność by nie było – stwierdził w TVN24 Wałęsa.

Wypowiedź byłego prezydenta wywołała falę komentarzy  w sieci. "Wałęsa '60 procent bezpieki to byli patrioci'. Szkaluje 40 procent patriotów" – komentuje na Twitterze redaktor naczelny "Super Expressu" Sławomir Jastrzębowski. "I kto tu zakłamuje historię?" – pyta z kolei blogerka Kataryna.

 

 

 

Po tym, jak wdowa po gen. Czesławie Kiszczaku, Maria, przekazała do IPN materiały przechowywane w willi byłego szefa MSW PRL, Wałęsa przedstawił już kilka wersji na temat swojej przeszłości. Wciąż jednak utrzymuje, że nie współpracował z SB ani nie donosił na kolegów. Teczka personalna i teczka pracy TW "Bolka" ma być dostępna w czytelni IPN w Warszawie od jutra. Z dokumentacją będą mogli zapoznać się dziennikarze i historycy. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: telewizjarepublika.pl, wp.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy