Wałęsa: Chcę, żeby mnie spalili. A co?! Mają mnie robaki jeść?!

Artykuł
Lech Wałęsa / Fotomag/Gazeta Polska

– Chcę być na morzu rozrzuconym, najlepiej w Bałtyku, niech rybki sobie pojedzą - wyznał w rozmowie z "Super Expressem" były prezydent Lech Wałęsa.

– Kochamy się z żoną jak gołąbki - powiedział Lech Wałęsa. - Ale tu na tym świecie już jestem skończony… Chcę jednak do końca swoich dni być i żyć z żoną. Bo co? Teraz na stare lata rozwód?! Po cholerę mi to… Mam 77 lat, człowiek słaby już jest…  - tłumaczył.

Lech Wałęsa poruszył także temat swojej śmierci. – Chcę, żeby mnie spalili. A co?! Mają mnie robaki jeść?! Od razu chcę się w proch zamienić, chcę być na morzu rozrzuconym, najlepiej w Bałtyku, niech rybki sobie pojedzą… - dodał Wałęsa. 

Źródło: Super Express

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy