„W Punkt”. Paruch: Spór o aborcję nie rozstrzygnie o wyniku wyborów, ale rozstrzygnie o tym, kto będzie liderem po stronie opozycji

Konsultacje społeczne odbywają się na ulicach, a zakaz aborcji to „uprzedmiotowienie kobiety” - uznał Bogusław Liberadzki
Fot. Flickr/Grzegorz Żukowski

Trudne tematy poruszane w dzisiejszym programie „W Punkt” sprawiły, że dyskusja była dość emocjonalna.

Anna Wasilewska powiedziała, że w kwestii aborcji Platforma Obywatelska jest partią środka. Odnosząc się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego dodała, że „Konstytucja wielokrotnie się zmieniała”, przywołała wejście do Polski do UE, czym wywołała konsternację pozostałych uczestników rozmowy, którzy zauważyli, że pani poseł, że mija się w tej kwestii z faktami.

Wasilewska odpowiedziała, że „szczegółów zmiany konstytucji nie pamięta” i dodała, że „jak będzie ustawa przygotowana, to zapewniam, że będzie zgodna z konstytucją”.

Piotr Kaleta przypomniał, że wbrew zarzutom posłanki dziś każda ciąża jest prowadzona przez lekarza i zaapelował o „trochę elementarnej przyzwoitości”. – Konstytucja nie pozostawia złudzeń: życie ludzkie jest chronione w Polsce i każda ustawa dopuszczająca zabijania dzieci wymaga zmiany konstytucji – powiedział. – Pani doskonale wie, że takiej zmiany nie będzie, bo PiS się na to nie zgodzi, podobnie jak część PO – dodał. Przypomniał też o posłach wyrzuconych z PO za obronę życia dzieci nienarodzonych –Więc proszę nie mówić o tym, że różne skrzydła PO się wzajemnie szanują – mówił.

Bogusław Liberadzki powiedział, że „jeszcze parę lat temu PiS mówiło, że Konstytucja została narzucona przez lewicę i wymaga zmiany”. Dzisiaj słyszę coś innego. Mi to odpowiada, nie zaczynajmy od miany konstytucji – stwierdził.

Według niego „konsultacje społeczne odbywają się na ulicach”, a zakaz aborcji to „uprzedmiotowienie kobiety” i odbieranie praw do nowoczesnych technologii i do badań prenatalnych, czym z kolei wywołał co najmniej zaskoczenie m.in. u prowadzącej, która zauważyła, że dostęp do badań prenatalnych w Polsce jest powszechny dla wszystkich chętnych.

Adam Andruszkiewicz zauważył, że należy szanować wyroki trybunał konstytucyjnego. – Lewica postuluje aborcję na życzenie. Jeżeli to jest nauka, to ma oblicze dr. Mengele. Mordowanie dziecka w 9. miesiącu to bestialstwo – mówił. Według niego należy inwestować w rozwój badań dla matek, zapewnienie nowoczesnych leków. Dodał, że „lewica wyrosła z nurtu ateistycznego”, ale „PO straciła całkowicie możliwość mówienia, że jest oparta chrześcijaństwie”. – PO staje się skrajnie lewicowa – uznał Andruszkiewicz.

Poseł przypomniał też o celebrytce, która zdecydowała się na aborcję, bo według niej miała za małe mieszkaniu na kolejne dziecko.

Uczestnicy programu rozmawiali także o negocjacjach w sprawie szczepionek. – Bez UE nie mielibyśmy szczepionki. Nie mielibyśmy wynegocjowanej dużo lepszej ceny – uznał Liberadzki. Red. Gójska dopytywała, czy w cenę wlicza się opóźnienia i o to, ile kosztuje jeden dzień lockdownu.

Europoseł przyznał, że Polska na „zupełnie przyzwoity wynik”, jeśli chodzi o szczepienia, ale powiedział, że „powinniśmy wesprzeć Komisję Europejską w walce z koncernami”. – Koncerny próbują rozegrać próżność rządów. Potrzeba wsparcia, opowiedzenia się za wspólnotą europejską – mówił.

Adam Andruszkiewicz zrzucanie odpowiedzialności za sytuację ze szczepionkami na rządy jest „ciekawe”, bo „rządy krajowe powierzyły negocjacje i proces realizacji programów KE”. Dodał, że narodowy program szczepień jest realizowany „bardzo sprawnie”. – Nawet Niemcy czy Francja słabiej wypadają w statystykach szczepień – mówił.

– Faktycznie umowy podpisane w Brukseli są takie, że koncerny farm nie wywiązują się z obowiązków – przyznała poseł Wasilewska. – Mamy przygotowane punkty szczepień i zespoły przygotowane do szczepień, czekamy na szczepionki – dodała.

– Bezpieczeństwo i zdrowie Polaków są bezcenne – przypomniał poseł Kaleta. – Bardzo bym chciał, żeby opozycja zaproponowała debatę, jak radzi sobie UE w kwestii ochrony zdrowia i życia ludzi – dodał.

Według Liberadzkiego gazociąg Nord Stream 2 to „przedsięwzięcie o charakterze wyłącznie gospodarczym”. – Mówienie o rekompensacie pokazuje determinację, że oni ten rurociąg zrobią – uznał. Wasilewska dodała, że wypowiedź o wypłacie rekompensat była „niefortunna”. Uznała, że „powinny być negocjacje”.

Prof. Waldemar Paruch podsumował sytuację z punktu widzenia politologa. – Kwestia aborcji to problem natury światopoglądowej: kiedy życie się zaczyna, a kiedy kończy. Tu porozumienia nie będzie. Imperatyw aksjologiczny i z drugiej strony lewicowo-liberalny są zbyt mocne – powiedział.

Według niego spór toczy się zagospodarowanie ok. 28 proc. elektoratu przeciwnego PiS.

Prof. Paruch przypomniał, że „Konstytucja przeszła niewielką ilością głosów. Krzaklewski nawoływał do jej odrzucenia”.

– Między lewicą a PO jest różnica w narracji – lewica mówi otwarcie a aborcji na życzenie, a PO próbuje ukrywać intencje – powiedział.

– Ta kwestia nie rozstrzygnie o wyniku wyborów, ale rozstrzygnie o tym, kto będzie liderem po stronie opozycji – dodał.

Prof. mówił, że strategię działania opozycji narzuca się w trójkącie tworzonym między środowiskiem Donalda Tuska, „Gazety Wyborczej” i TVN. – Tusk nie popiera nikogo, bo to oznaczałoby, że nie ma miejsca dla niego samego – powiedział gość programu. – Tusk gra na siebie, bo niedługo jego status europejski się skończy – dodał.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy