W Polsce mieliśmy pytona, w Czechach po lesie grasuje... puma!

Artykuł
fotografia ilustracyjna
pixabay

Amerykańska puma grasuje w lasach na południu Czech - alarmuje policja i prosi turystów o zachowanie szczególnej ostrożności. Pojawia się też pytanie o bezpieczeństwo uczestników letnich obozów i kolonii. Policja i władze lokalne apelują do mieszkańców i turystów o ostrożność podczas poruszania się w terenach niezamieszkanych. Zdaniem weterynarzy niesprowokowany drapieżnik nie powinien zaatakować ludzi, ale nie należy się do niego zbliżać.

Na południu Czech, w rejonie miasta Hradec Jindrzichuv widziano nietypowego drapieżnika.

Podobne informacje pojawiały się już wcześniej - zdaniem policji od kwietnia, ale formalne zgłoszenia napłynęły dopiero teraz.

Policja i władze lokalne apelują do mieszkańców i turystów o ostrożność podczas poruszania się w terenach niezamieszkanych. Zdaniem weterynarzy niesprowokowany drapieżnik nie powinien zaatakować ludzi, ale nie należy się do niego zbliżać. Lokalne władze nie przewidują jednak ograniczeń dla wczesowiczów. 

- Ponieważ ten drapieżnik nie występuje naturalnie w naturze w kraju, może to być zwierzę, które uciekło do niezidentyfikowanego hodowcy - czytamu w komunikacie czeskiej policji.

- Zachowanie tego drapieżnika jest nieprzewidywalne, to nocny łowca, który nie atakuje dorosłych bez uzasadnienia, ale należy zachować ostrożność. Policja potrzebuje rzetelnych i aktualnych informacji na temat występowania i ruchu drapieżnika. Własna obserwacja, nagrania z pułapek kamer, kamery na obiektach lub znalezione odciski łap - pisze policja. 

 

Czytaj także:

Włoska świątynia ma nowego lokatora. Proboszcz i parafianie go uwielbiają!

Źródło: policie.cz, media

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy