USA: Historia jak z horroru! Krew płynęła po ścianie mieszkania. Zobacz, co się okazało!

Artykuł

Allen Joel McCrade z Minneapolis musiał wyprowadzić się z mieszkania, ponieważ doświadczył tam scen niczym z horroru. Pewnego dnia zobaczył na świeżo pomalowanej ścianie brunatne strużki płynące od sufitu do podłogi.

Mężczyzna uznał, że to sąsiad z góry czymś go zalał. Brunatna ciecz spowodowała jednak wyjątkowo nieprzyjemny zapach. McCrade wezwał administrację budynku.

– Pracownicy nie mieli pojęcia co to jest, nawet gdy zdjęli trochę tej substancji ze ściany. Poszli zobaczyć do sąsiada na górę, czy u niego nie ma problemów - napisał na Twitterze mieszkaniec Minneapolis.

Okazuje się, że mieszkający nad Allenem mężczyzna nie żyje od ponad tygodnia. Sąsiad zmarł we śnie, jego ciało było już w stanie daleko posuniętego rozkładu, a krew – wraz z innymi płynami ustrojowymi – wsiąknęła w podłogę.

Allen musiał na kilka dni opuścić mieszkanie, ponieważ wymagało ono gruntownego czyszczenia i dezynfekcji.

W rozmowach z lokalnymi mediami mężczyzna podkreślił, że jego historia może stanowić dobre przypomnienie, aby nie zamykać się w domu i regularnie utrzymywać kontakty z sąsiadami i bliskimi. Zwłaszcza tymi, którzy są starsi, chorzy czy samotni.

 

 

Źródło: Fakt.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy