Ukraińscy celnicy nie przepuścili prezentów dla polskich dzieci

Artykuł
fotografia ilustracyjna
pixabay

Ukraińscy celnicy nie przepuścili przez granicę w Medyce autobusu z Tarnowa, którym przewożono 800 paczek przygotowanych dla Polaków z wiosek w obwodzie lwowskim.

 

 

Akcja zbiórki paczek dla Polaków mieszkających na Ukrainie odbyła się po raz 28.

Organizatorami zbiórki była tarnowska młodzież, pedagodzy oraz Towarzystwo Przyjaciół Lwowa i Kresów Południo-Wschodnich w Tarnowie.

Przez ukraińskich celników 800 paczek musiało zawrócić z granicy.

- Maskotki, słodycze, pomoce szkolne. Ile to waży? Nie wiemy. Usłyszeliśmy, że mamy wypełnić deklarację przewozową. Nigdy tego nie robiliśmy. Wypełniliśmy. Oskarżyli nas o kontrabandę. Kontrabanda jest do handlu. To są zgrzewki, wielkie ilości. Tu było wszystko podzielone na paczki dla dzieci. Byli nieugięci – wracacie, nie ma Mikołaja, jest za duży tonaż – relacjonuje dla Radia Kraków Stanisław Siadek, prezes Towarzystwa.

 

 

 Prezenty miały trafić do Polaków we wsiach Pnikut, Czyszki, Strzelczyska oraz Lipniki.

 

Czytaj także:

IMGW ostrzega i apeluje o ostrożność! Bardzo silny wiatr nad Bałtykiem

Wybrano jedenastkę stulecia. Zgadzacie się?

 

Źródło: radio Kraków, Polskie Radio

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy