Uchwała ws. rzezi wołyńskiej. Dworczyk: Między Ukraińcami a Polakami może powstać mur niechęci

Artykuł
Michał Dworczyk (PiS)
TELEWIZJA REPUBLIKA

Wczoraj Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło projekt uchwały ws. oddania hołdu ofiarom rzezi wołyńskiej. Partia rządząca postuluje ustanowienie 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na mieszkańcach II RP. O uregulowaniu tej sprawy mówił na antenie TV Republika poseł PiS i jeden z inicjatorów projektu, Michał Dworczyk.

– Przyjęcie tej uchwały powinno na poziomie politycznym i parlamentarnym zakończyć powracający od wielu lat temat nazwania tej zbrodni po imieniu, czyli mianem ludobójstwa i wskazania jej sprawców – tłumaczył w "Republice na żywo" poseł PiS Michał Dworczyk.

Etos OUN-UPA

Jak przypomniał, pierwszą próbuję upamiętnienia rzezi wołyńskiej PiS podjął już 3 lata temu, ale głosami PO i Ruchu Palikota propozycja została odrzucona. – Wracamy do tego w nieco zmodyfikowanej formie. Uważamy, że należy oddać hołd ofiarom i wyrazić nasz ból związany z tamtym dramatem oraz ustanowić Dzień Pamięci – oświadczył Dworczyk, dodając, że obecna polityka historyczna Ukrainy opiera się na etosie OUN-UPA.

– Jeżeli ukraińskie państwo nie zmieni swojego sposobu działania, to w naszym odczuciu za kilka lat może dojść do powstania muru niezrozumienia i niechęci między Ukraińcami a Polakami. Jako parlamentarzyści, nie ingerujemy w wewnętrzne sprawy Ukrainy, ale mamy prawo wyrażać nasze obawy w trosce o dobre relacje polsko-ukraińskie – tłumaczył gość TV Republika. Jak podkreślił, PiS jest zdeterminowany, by prace nad uchwałą zakończyć przed 11 lipca, czyli rocznicą tzw. "Krwawej niedzieli".

Rzeź na Wołyniu

Grzegorz Motyka, historyk zajmujący się rzezią wołyńską, pisał, że 11 lipca 1943 oddziały UPA zaatakowały 99 miejscowości, w których żyli Polacy. Później celem napadów stało się 520 wsi i osad, zamordowanych zostało około 10-11 tysięcy naszych rodaków.

Z kolei amerykański historyk, który także przyjrzał się sprawie ludobójstwa wołyńskiego, Timothy Snyder, podawał, że od wieczora 11 lipca 1943 r. do rana 12 lipca UPA zaatakowała w 167 miejscach. Tzw. krwawa niedziela była punktem kulminacyjnym rzezi wołyńskiej, czyli akcji masowej eksterminacji polskiej ludności cywilnej na Wołyniu przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów Stepana Bandery (OUN-B), Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) oraz ukraińską ludność cywilną.


CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Sejm upamiętni ofiary rzezi wołyńskiej? Apel do posłów ws. "Krwawej niedzieli"

Dworczyk o ludobójstwie na Wołyniu: Czas nazwać po imieniu tą straszną zbrodnię

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy