TSUE wyjściem z problemu? Szefowa KE sugeruje rozwiązanie dla Polski i Węgier ws. praworządności

Artykuł
Ursula Von Der Leyen
PAP/EPA/OLIVIER HOSLET / POOL

W środę w Parlamencie Europejskim szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że państwa, które mają wątpliwości ws. mechanizmu praworządności, mogą zgłosić zastrzeżenia do Trybunału Sprawiedliwości UE. Chodzi tu przede wszystkim o Polskę i Węgry, które zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem o łączeniu środki unijne z tzw. praworządnością.

Sugestie o możliwości zgłoszenia zastrzeżeń ws. mechanizmu praworządności do TSUE padały wcześniej z ust niektórych eurodeputowanych i wypowiadających się nieoficjalnie dyplomatów. Komisja Europejska wstrzymywała się jednak do tej pory od jednoznacznego wskazania rozwiązania w tej sprawie:

- Unia czeka na zielone światło w sprawie kolejnych ram finansowych i funduszu odbudowy Next Generation EU - podkreśliła von der Leyen. Zaznaczyła, że szefowie państw i rządów 27 państw członkowskich w lipcu wypracowali kompromis w sprawie całego pakietu, który uwzględniał najważniejsze elementy, w tym mechanizm warunkowości.

- Dla tych, którzy mimo to mają wątpliwości, jest jasna droga - mogą to skierować do Trybunału Sprawiedliwości. To jest miejsce, w którym normalnie dochodzi do wyjaśnienia kwestii prawnych - zaznaczyła Niemka.

W lipcu wszystkie 27 krajów porozumiało się w sprawie mechanizmu praworządności. 

Jej zdaniem skierowanie przepisów przez Polskę i Węgry do TSUE byłoby lepsze, niż blokowanie całego pakietu finansowego "kosztem milionów Europejczyków, którzy oczekują pilnej pomocy".

Jak wskazywała, chodzi o tych, którzy "musieli zamknąć swoje restauracje i sklepy, których egzystencja jest zagrożona, o ludzi, którzy martwią się o swoją pracę, również w Polsce i na Węgrzech" - argumentowała.

Przekonywała, też o tym, że sprawa ta jest szczególnie ważna w dobie rzeczywistości koronawirusowej.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Polska na pewno skorzysta z prawa do sprzeciwu, jeśli nie będzie satysfakcjonującego  porozumienia w sprawie powiązania kwestii praworządności z budżetem UE. Premier Węgier Viktor Orban skierował zaś list do niemieckiej prezydencji i szefów unijnych instytucji, w którym zagroził zawetowaniem budżetu UE i funduszu odbudowy, jeśli wypłata środków będzie powiązana z kwestią praworządności.

UE zależy na jak najszybszym rozwiązaniu problemu i niejasności z nim związanymi. Chodzi o wejście w życie wieloletniego budżet na lata 2021-2027 oraz funduszu odbudowy. Wartość tego bezprecedensowego pakietu finansowego wynosi 1,8 biliona euro.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy