Trzaskowski: Marsz Niepodległości? Chętnie wezmę udział, jeśli...

Artykuł
Wikimedia Commons

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski najwyraźniej jest w stanie zrobić i powiedzieć wszystko, byleby wygrać wybory. W dość zabawny sposób polityk próbuje przekonać do siebie Konfederację i elektorat Krzysztofa Bosaka.

Tym razem stwierdził na antenie Polsat News, że jest gotów wziąć udział w Marszu Niepodległości, choć pod pewnymi warunkami.

– Jeżeli Marsz Niepodległości nie będzie wykorzystywany politycznie i nie będzie na nim scen, jakie widzieliśmy lata temu, (...) to chętnie wezmę w nim udział- powiedział w sobotę wieczorem kandydat Koalicji Obywatelskiej na urząd głowy państwa.

– Mówiłem też, że wszelkie inicjatywy w szczytnym celu, osób, które się uśmiechają do siebie, mają patronat prezydencki i zawsze o tym mówię- stwierdził polityk.

Trzaskowski odniósł się także do debaty na temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne.

– Jestem przeciwny adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, natomiast uważam, że zmiany konstytucyjne nie powinny być omawiane cztery dni czy pięć dni przed wyborami, bo sprawa jest zbyt poważna- powiedział prezydent Warszawy, przy okazji atakując prezydenta Andrzeja Dudę.

– W tej chwili w Polsce nie ma większości do poparcia tego typu inicjatyw. Ja widzę, że pan prezydent chce na tym robić kampanię przez te ostatnie siedem dni i nad tym ubolewam, że prawie przy każdej inicjatywie pan prezydent przedstawia ją w taki sposób, jakby przez cały czas chciał dzielić Polaków, atakować ich- podkreślił Rafał Trzaskowski.

– Niestety w tej kampanii nienawiści pojawiło się mnóstwo ze strony partii rządzącej, tego dzielenia Polek i Polaków, próbowania napuszczania jednych na drugich i temu wszystkiemu musimy powiedzieć gromkie: mamy dość – powiedział polityk, najwyraźniej zapominając, co robią jego zwolennicy czy klubowi koledzy – dość wymienić np. Sławomira Nitrasa i jego "obłapianie" wiceministra Kalety czy okrzyki sympatyków Trzaskowskiego na wiecu "precz z kaczorem dyktatorem", na które kandydat nie reagował. 

 

Źródło: Polsat News

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy