Trwa posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Obrony Wolności Słowa ws. zatrzymanych dziennikarzy

Artykuł
Telewizja Republika

Zakończyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Obrony Wolności Słowa poświęcone zatrzymaniu dziennikarza Telewizji Republika Jana Pawlickiego i fotoreportera PAP Tomasza Gzella w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej.

Na sali obecni byli przedstawiciele policji oraz redakcji, których dziennikarze zostali zatrzymani, w tym sam Pawlicki, a także redaktor naczelny TV Republika Tomasz Terlikowski i wiceprezes stacji Tomasz Sakiewicz.

Terlikowski mówił, że reporter TV Republika wykonywał w siedzibie PKW swoje służbowe obowiązki i został tam wysłany przez redakcję. Jak dodał, o jego zatrzymaniu dowiedział się najpierw nieoficjalnie, następnie został poinformowany przez jedną z policjantek, która nie wskazała przyczyny interwencji. Terlikowski przypomniał, że kontakt z Pawlickim uniemożliwiono nie tylko jemu, jako pracodawcy, ale także - a raczej przede wszystkim - jego adwokatowi.

Terlikowski podkreślał, że komendant policji podlega minister spraw wewnętrznych i premier Ewie Kopacz i to one ponoszą prawną i polityczną odpowiedzialność za łamanie wolności słowa, którą było zatrzymanie dziennikarzy. W opinii redaktora naczelnego TV Republika, komendant powinien złożyć rezygnację, a ta powinna zostać przyjęta.

Komendant stołecznej policji wyraził ubolewanie z powodu "kolizji interesu prawnego", który polegać ma na naruszeniu jednocześnie miru domowego i wolności słowa.

- Mogę tylko wyrazić ubolewanie, że doszło do sytuacji, ale do sądu należy rozstrzygnięcie tej sytuacji - mówił dodając, że policja wkroczyła do akcji życzenie administratora budynku, a więc przedstawiciela Kancelarii Prezydenta.

Poseł Jan Dziedziczak zapytał przedstawicieli policji o to, czy konieczna była interwencja w postaci 24-godzinnego zatrzymania. Komendant uzasadnił konieczność takiego działania przyspieszonym trybem i doprowadzeniem do sądu. Na pytanie o to, dlaczego akurat te osoby zostały zatrzymane mówi o przeszkadzaniu w pracy funkcjonariuszom.

Tego rodzaju tłumaczenia oburzyły Redaktora Naczelnego TV Republika.

 W trakcie posiedzenia dziennikarze relacjonowali i komentowali jego przebieg:

 

 

 

Wcześniej Tomasz Sakiewicz powiedział, że dziennikarze zostali potraktowani jak kryminaliści. Podkreślił, że to policja była sprawcą oburzających wydarzeń. W trakcie posiedzenia poszło do wymiany zdań między rzecznikiem policji Mariuszem Sokołowskim a wiceprezesem TV Republika.

- Ale aresztujecie też dziennikarzy niezalezna.pl, czy mogą dzisiaj wrócić do domu spokojnie - pytał Sakiewicz.
- Panie redaktorze, ja zawsze powtarzam, że warto żyć tak, żeby o 6 rano pukano do pana, a nie po pana - odparł Sokołowski.
- To już brzmi jak groźba - powiedział ktoś z sali.

Portal niezalezna.pl dotarł do Stanowiska Prezydium Parlamentarnego Zespołu ds. Obrony Wolności Słowa:

Wyrażamy głębokie zaniepokojenie zatrzymaniem dziennikarzy: Tomasza Gzella oraz Jana Pawlickiego, którzy zostali aresztowani w trakcie wykonywania swojej pracy w czasie zajść w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej.

Incydent z wkroczeniem do siedziby PKW uważamy za niedopuszczalny w demokratycznym państwie prawa i jednoznacznie go potępiamy. Niepokój obywateli związany z nieudolnie przeprowadzonymi wyborami nie może eskalować i przeradzać się w stosowanie metod zakazanych przez system demokratyczny. Mimo to zatrzymani w siedzibie PKW dziennikarze wypełniali jedynie swoje obowiązki. Demokratyczne państwo prawa opiera się nie tylko na demokratycznych mechanizmach, ale także na pluralizmie i wolności mediów. Aresztowanie Tomasza Gzella i Jana Pawlickiego, w naszej ocenie, może służyć zastraszaniu środowiska dziennikarskiego i ograniczaniu wolności słowa.

Przewodniczący Zespołu - Adam Kwiatkowski
Wiceprzewodnicząca Zespołu - Iwona Arent
Wiceprzewodniczący Zespołu - Grzegorz Bierecki
Wiceprzewodniczący Zespołu - Jan Dziedziczak

 

TRANSMISJA ONLINE

Źródło: telewizjarepublika.pl, niezalezna.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy