TRAGEDIA w moskiewskim klubie. 18-letni piłkarz zamarzł, wracając z imprezy

Artykuł
Wikimedia Commons

Rosyjskie media hucznie donoszą o tragicznej śmierci 18-letniego Aleksieja Łomakina. Na co dzień występował w barwach drużyny Lokomotiv Moskwa, razem z Polakami – Grzegorzem Krychowiakiem oraz Maciejem Rybusem. Nastolatek najprawdopodobniej zamarł wracając z imprezy.

Matka zawodnika jako pierwsza zaalarmowała o nieobecności syna, gdy ten nie wrócił do domu po treningu. Próbowała się do niego dodzwonić, za każdym razem bezskutecznie. Moskiewskie media wskazują, że telefon miał pozostawić wraz z plecakiem w taksówce.

"Ciało Łomakina znaleziono w niedzielę w południowej części miasta" – podała rzeczniczka moskiewskiego Komitetu Śledczego Julia Iwanowa. Tamtejsze media podają, że chłopak miał udać się na zakrapianą imprezę i wracając, zamarł na śmierć.

Policja wszczęła dochodzenie mające ustalić przyczynę jego śmierci. 

Władze klubu Lokomotiv Moskwa wydały oświadczenie w sprawie. " FC Lokomotiw ze smutkiem informuje, że piłkarz drużyny U-21 Aleksiej Łomakin zmarł w Moskwie. Trwa śledztwo. Jesteśmy zszokowani tą tragedią. Klub chciałby złożyć najgłębsze kondolencje rodzinie i przyjaciołom Aleksieja" – czytamy.

 

Źródło: media, twitter.com

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy