To w ich stylu… Totalni do walki włączyli dzieci

Artykuł
twitter.com/parlament_dim

Czytając treść uchwały w sprawie społeczeństwa obywatelskiego i wrażliwości społecznej, nad którą debatuje dziś Parlament Dzieci i Młodzieży (nie mylić z Sejmem Dzieci i Młodzieży), można dojść do wniosku, że autorzy dokumentu opisują jakąś alternatywną rzeczywistość. Grupa dzieci i młodzieży wcielająca się 1 czerwca w rolę posłów w trakcie organizowanej pod auspicjami Hanny Gronkiewicz-Waltz imprezy wyraża swoje zaniepokojenie... z powodu lekceważenia praw człowieka w Polsce. Brzmi znajomo? Słusznie. Lista zaproszonych gości potwierdza „apolityczność” imprezy.

W dzisiejszym „Politycznym podsumowaniu tygodnia, Rafał Ziemkiewicz, po złożeniu życzeń dzieciom, zaznaczył swoją obawę przed tym, że totalna opozycja, może dziś do jakiegoś protestu wykorzystać właśnie dzieci.  I tak się niestety stało.

Burzę w mediach wywołała opublikowana 17 maja informacja o przełożeniu terminu posiedzenia Sejmu Dzieci i Młodzieży z 1 czerwca na wrzesień 2018 roku.

Po podaniu informacji o przełożeniu Sejmu dzieci i młodzieży z czerwca na wrzesień 2018 roku, mimo wyjaśnień ze strony Centrum Informacyjnego Sejmu, szansę na zaistnienie dostrzegł... stołeczny ratusz.

Uczestnikom Sejmu Dzieci i Młodzieży zaproponowano udział w imprezie organizowanej pod auspicjami Hanny Gronkiewicz-Waltz. I choć pomysł nie spodobał się samym głównym zainteresowanym, którzy dość jednoznacznie wyrazili, co myślą o próbie zbijania politycznego kapitału na budowanej przez lata marce, to jednak impreza stanowiąca alternatywę dla Sejmu Dzieci i Młodzieży, cieszącego się wieloletnią tradycją, odbyła się dziś pod patronatem prezydent Warszawy i z udziałem jej urzędników.

Organizatorzy Parlamentu Dzieci i Młodzieży zapewniają, że jest to wydarzenie... oddolne i ponad podziałami politycznymi. Skąd my to znamy? Co ciekawe dość szybko okazało się, że Parlament Dzieci i Młodzieży w rzeczywistości jest jednak... protestem.

- Ten protest jest ponad podziałami politycznymi, jako młodzież pokazaliśmy na co nas stać! Dziękujemy za wsparcie posłów  - czytamy na Twitterze.

 

Odnośnie "apolityczności", już pobieżne sprawdzenie listy zaproszonych gości jasno wskazuje, że prym wiodą tam politycy totalnej opozycji. Opok polityków Kukiz'15, którzy również zdecydowali się pojawić na imprezie, swój udział potwierdzili także: Marek Michalak - Rzecznik Praw Dziecka, Adam Bodnar - Rzecznik Praw Obywatelskich, Małgorzata Kidawa - Błońska - Wicemarszałek Sejmu RP, Barbara Dolniak - Wicemarszałek Sejmu RP.

 

Swoje pięć minut w trakcie rozpoczęcia sesji Parlamentu Dzieci i Młodzieży miał również wiceprezydent Warszawy a po nim głos zabrał... Jakub Hartwich, który jeszcze niedawno protestował w Sejmie.

Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości co do samej idei wymyślonego naprędce Parlamentu Dzieci i Młodzieży, warto zwrócić uwagę na fakt, że organizatorzy imprezy posługują się dającym do myślenia hashtagiem: #walczymyosejm. Żadnych złudzeń nie pozostawia również uchwała, nad którą mają debatować nastoletni posłowie.

W treści dokumentu wyrażają oni zaniepokojenie „wzrastającą liczbą przypadków lekceważenia i niedoceniania praw człowieka w naszym kraju, w tym prawa do poszanowania godności, a także mnożącym się zjawiskiem wykluczenia społecznego”.

 

 

Źródło: niezależna.pl, Telewizja Republika, twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy