Według informacji "Gazety Wyborczej" nie ma szans, aby negatywny bohater publikacji tygodnika "Wprost" Kamil Durczok powrócił na antenę TVN.
Gazeta informuje, że w czwartek szef "Faktów" został przesłuchany przez pracującą w TVN komisję. Wcześniej miała ona zebrać zeznania od 30 osób. Durczok przesłuchany był jako ostatni, aby mógł ustosunkować się do zarzutów.
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że specjalna komisja działająca w TVN jest w posiadaniu dowodów na to, że Kamil Durczok dopuszczał się wobec swoich podwładnych mobbingu, a szef „Faktów” został zawieszony do odwołania.
Tygodnik „Wprost” opublikował tekst, w którym ujawnił, że Kamil Durczok dopuszczał się molestowania seksualnego i mobbingu. Dziennikarze „Wprost” wyjaśnili, że zdecydowali się opublikować trzy tygodnie temu tekst „Ukryta prawda”, by zwrócić uwagę na problem molestowania w miejscu pracy.
Sam Durczok zdecydowanie zaprzeczył doniesieniom tygodnika i zapowiedział wystąpienie na drogę sądową. – Mogę z całą stanowczością, jasno i wyraźnie powiedzieć: nigdy nie molestowałem żadnej z podległych mi pracownic, żadnej kobiety – zapewniał dziennikarz.
CZYTAJ TAKŻE:
Źródło: onet.pl, telewizjarepublika.pl