Członek Nowoczesnej w rozmowie z,,Wprost'' powiedział, że po tym jak Ryszard Petru przegrał batalię o fotel lidera Nowoczesnej, pozabierał wszystkie meble z siedziby parti - ,,Petru zabrał z siedziby partii kanapy, krzesła, stół konferencyjny, biurko. Wynosić rzeczy pomagał mu któryś z pracowników. Doszło do tego, że pracujące tam osoby musiały siedzieć na kartonach do czasu zakupu nowych mebli'' - przyznał rozmówca tygodnika.
>