– Uważam, że w Polsce przyjęliśmy od okresu międzywojennego fałszywy paradygmat naszej obrony, że jesteśmy zagrożeni przez mocarstwo, więc musimy mieć pomoc innego mocarstwa, bo nie damy sobie rady. Ten paradygmat ciągle obowiązuje, a pytanie, czy metoda nie została dawno sfalsyfikowana, mówię tutaj o 1939 roku. Oczywiście cieszę się i dobrze, że siły NATO się tu pojawią, że zapuszczą korzenie w Europie Środkowo-Wschodniej, ale martwię się, że jako jedyną gwarancję bezpieczeństwa opieramy na tym, że ten Sojusz jest. Co będzie, jak go nie będzie? – powiedział były wiceminister obrony narodowej dr hab. Romuald Szeremietiew.
>