- System nie bankrutuje, ale ma nierównowagę, ale różnica między tym, co wypłacamy w postaci rent i emerytur, a tym co zbieramy w postaci składek sięga 80 mld zł rocznie. To jest konsekwencja spuścizny po starym systemie oraz przywilejów emerytalnych, które zostały zachowanie. Sporo pozostało też przywilejów – co to jest przywilej? Odstępstwo od zasady, że emerytura zależy od tego ile wpłaciliśmy składek i od tego jaki jest dalszy oczekiwany czas życia – mówi w rozmowie z telewizjarepublika.pl Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan. Nasz rozmówca krytycznie ocenia planowane zmiany w systemie emerytalnym. Czy zgadzacie się z Państwo z jego argumentami?
>