Prezydent Słupska przed wyjazdem tłumaczył, że jedzie jako przedstawiciel ratusza, gdyż na miejscu spotka się z miejscowymi samorządowcami. Przy okazji udzielił wywiadu lokalnej gazecie, w której winą za zwiększenie "poziomu nienawiści", obarczył rząd Prawa i Sprawiedliwości który, jego zdaniem, ma "przymykać oko na działalność radykałów".
>