Nie bał się rzucać w policję kamieniami podczas zamieszek w Baltimore, za to przerażony uciekał przed, wyraźnie pokazującą swój negatywny stosunek do jego postępowania, matką. Kobieta wyprowadziła zamaskowanego chłopaka z tłumu i, nie przebierając w słowach, karciła go za udział w rozróbie.
>