Jechała do swojego nowego chłopaka oraz... konia. W trakcie rozmowy z policjantami przyznała, że zrobiła się głodna i chciała zjeść kurczaka. Na dodatek oświadczyła, że była w pilnej potrzebie oddania moczu na trawnik. Przyznała nawet, że jest obecnie w raju, do którego wjechała na koniu, ale niestety zwierzę uciekło.
>