Pamiętam, jak uczono mnie, że miejsce zdarzenia jest święte, że tam nie można niczego ruszyć, przestawić, dopóki nie zostanie to wszystko zbadane i zabezpieczone. My byliśmy świadkami tego, jak na oczach całego świata od lat wypracowane reguły są kompletnie ignorowane – mówiła na antenie Telewizji Republika Małgorzata Wassermann, przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold.
>