Tarczyński o PO: To zawsze była partia władzy i tylko władza się liczyła

Artykuł
Telewizja Republika

Gościem Telewizji Republika w programie „Z wiejskiej na gorąco” był Dominik Tarczyński (PiS). – Grzegorz Schetyna zawiódł nie tylko Platformę, ale również swoich niedoszłych koalicjantów. Teraz jest nazywany cinkciarzem. Widać, że ta walka w PO postępuje – mówił.

Senator Waldemar Bonkowski decyzją prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego został zawieszony w prawach członka partii oraz Klubu Parlamentarnego – napisała na Twitterze rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

W czwartek senator Waldemar Bonkowski udostępnił na swoim profilu na Facebooku wideo zmontowane - jak poinformowały media - z nazistowskich materiałów propagandowych. Film pokazywał bicie Żydów w warszawskim getcie. „Jak Żyd Żyda gonił na śmierć” – taki komentarz umieszczono pod filmem, udostępnionym przez senatora.

– O tym czy senator powinien zostać wyrzucony z PiS zadecydują władze partii. Pewne jest jedno – u nas na takie sytuacje reakcja jest natychmiastowa. Nie pozwalamy, aby treści tego typu były propagowane. Uważam, że gdyby ktokolwiek z mojego okręgu działaczy zachował się w podobny sposób, to także wnioskowałby o zawieszenie. Jaka będzie decyzja? Zaczekajmy – mówił nam Dominik Tarczyński.

Jacek Wojciechowicz – były prezydent Warszawy odchodzi z PO i nie szczędzi słów krytyki wobec przywództwa Grzegorza Schetyny

– Grzegorz Schetyna zawiódł nie tylko Platformę, ale również swoich niedoszłych koalicjantów. Teraz jest nazywany cinkciarzem. Widać, że ta walka w PO postępuje. Nie jest to dobre dla polskiego parlamentaryzmu. Może jeśli wykończą się sami to będzie to dobre dla Polski, bo szkodzą i donoszą. To są ludzie bezwzględni bez żadnej idei. To zawsze była partia władzy i tylko władza się liczyła – ocenił.

– Trudno mi mówić o przywództwie w przypadku Grzegorza Schetyny. W mojej ocenie to jest zarządzanie strachem. Zawsze partii PiS zarzucano, że jest partią wodzowską, gdzie nie ma wolności i demokracji – to jest nieprawda. Widzimy się co dzieje się w PO. Widać, że jest to zamordyzm polityczny. Tam nikt nie ma nic do powiedzenia oprócz Schetyny – dodał.

– Gdańsk Warszawa, teraz Łódź i Poznań – wszędzie tam walczą o władzę, a nie o samorząd. To będą walki, an których samorząd wygra, bo oni przegrają te wybory. To tez pokazuje kim oni są i na czym im zależy.

Czy Donald Tusk w tej sytuacji mógłby się widzieć w kraju na arenie politycznej?

– Jeżeli Angela Merkel mu pozwoli. Wiadomym jest, że ten stołek od niej dostał i to ona jest osoba decyzyjną. Tusk dostaje pieniądze za pracę, która bardzo często Polsce szkodzi – podkreślił.

Jutro Rada Krajowa PO: jednym zagości będzie Radosław Sikorski. Czy chce wracać do czynnej polityki?

– Jestem ciekaw czy chce pojawić się, aby wytłumaczyć ustawiony przetarg na 14 mln złotych w MSZ za jego czasów. Może chce powiedzieć dlaczego zamawiał pizzę, a BOR-owcy mu ją dostarczali. Być może chce powiedzieć jaki ma stosunek do Amerykanów, może opowie o swojej przyjaźni z byłym liderem polskich rodzin - Giertychem. Jestem ciekaw co powie, ale najbardziej jestem ciekaw ile razy padnie „PiS”. Zachęcam widzów, aby liczyli – powiedział Tarczyński.

Niskie notowania PO w sondażach

– Po pierwsze to dowodzi tego, że Polacy są inteligentnym narodem. Polacy widzą formalne donosy na Polskę. To jest również dowód, że PiS dotrzymuje wszelkich obietnic. Wyniki gospodarcze są dużo lepsze niż zakładaliśmy. Nie wspomnę już o skarbach spółek takich jak na przykład LOT, który miał być sprzedany. Odkupujemy banki, które oni sprzedawali – podkreślił.

Wypowiedź Angeli Merkel, która powiedziała, że chciałaby, aby wypłaty funduszy unijnych była uzależniona od przyjmowania imigrantów.

– Chciałbym, aby Angela Merkel znała zapisy traktatu. Traktat nie przewiduje jakichkolwiek powiązań subiektywnej oceny praworządności z funduszami, a jeżeli ona mówi o praworządności, to pewnie pierwszym krajem, który straciłby finansowanie to Francja, ponieważ Macron zapowiedział, że chce zlikwidować Najwyższy Trybunał – czyli odpowiednik Sądu Najwyższego. Następnym krajem pewnie byłyby Niemcy, które odsyłają imigrantów z niższym wykształceniem, bo może ci lepsi się przydadzą. Takich przykładów są setki. Niech oni się nie zajmują Polską, która ma świetne wyniki gospodarcze i się rozwija – zakończył stanowczo.

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy