Szumowski: sam złożyłem zeznania w prokuraturze; cieszę się, że postępowanie szybko się toczy

Artykuł
minister zdrowia Łukasz Szumowski.
PAP

Sam złożyłem zeznania w prokuraturze; cieszę się, że postępowanie szybko się toczy i będzie szybko wyjaśnione - mówił w czwartek minister zdrowia Łukasz Szumowski, odnosząc się do sprawy zakupu przez resort respiratorów od spółki E&K i maseczek od instruktora narciarstwa.

Szumowski został zapytany w TVN24, czy dostał już wezwanie do prokuratury w sprawie połączonych postępowań dotyczących zakupu przez resort zdrowia respiratorów od spółki E&K i maseczek od instruktora narciarstwa. Jak zapewnił, jest "cały czas w kontakcie z prokuraturą". "Sam złożyłem zeznania. Przedstawiłem stan, jaki był w ministerstwie. To jest jednoznaczne, bo jako świadek mogę być wezwany czy mogę się zgłosić. Składam zeznania, wyjaśniam wszystkie wątpliwości, niuanse. Oczywiście, ta sprawa jest niezwykle ważna, ale również nie ma tutaj żadnych rzeczy do ukrycia. Cieszę się, że to się szybko toczy i będzie szybko wyjaśnione" - podkreślił.

Dopytywany, czy obecnie zmieniłby zdanie w sprawie zakupu respiratorów od spółki E&K i maseczek od instruktora narciarstwa, szef MZ odparł, że "oczywiście nie". "Sytuacja była taka, że w każdym kraju działania zakupowe w tamtym okresie były niezwykłe. Jak wiemy, w Izraelu to było kupowane stricte przez spółki, które podlegały służbom specjalnym, wywiadowi" - przypomniał.

Dodał, że podpisałby się zarówno pod umową o zakupie maseczek, jak i o zakupie respiratorów, jeżeli dostałby te same certyfikaty i zobaczył ten sam sprzęt. "To nie jest tak, że my kupowaliśmy coś, nie wiedząc, co przyjdzie – mówię o maseczkach. Te maseczki dojechały, one były takie same jak maseczki kupione przez UE, WOŚP, izby lekarskie. Wiarygodne, z certyfikatem" - zaznaczył Szumowski.

Na uwagę prowadzącego, że większość z zakontraktowanych respiratorów nie trafiła do Polski, minister zdrowia odparł, że do tej pory resortowi udało się odzyskać "już kilkanaście mln euro" i pieniądze "sukcesywnie wracają". "Jesteśmy cały czas w bezpośrednim kontakcie z tym kontrahentem i wszystkie te transze zostaną zwrócone, łącznie z odsetkami, z karami umownymi" - wyjaśnił. 

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy