Szef ZNP o zmianach w systemie oświaty: Zawłaszczanie zmian przez tylko jedną stronę

Artykuł
Sławomir Broniarz, szef ZNP
telewizja republika

– Naszym zdaniem mamy do czynienia z zawłaszczeniem zmian w oświacie przez tylko jedną stronę – mówił na konferencji prasowej Sławomir Broniarz. Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego podpisy o referendum ws. sześciolatków nazwał „rewolucją ludową”, która „nie jest powodem, by wywracać system edukacji do góry nogami”.

 – Chcemy rozmawiać o całości systemu edukacyjnego, a nie o jego elementach, takich jak sześciolatki czy gimnazja. Edukacja to jest proces, a nowa ekipa rządząca próbuje poszatkować to zjawisko – ocenił szef ZNP.

Broniarz poinformował, że ZNP zaczął zbierać podpisy pod petycją ws. sprzeciwu wobec likwidacji gimnazjów. – Zamierzamy zareagować na to, co dzieje się w dyskusji publicznej – mówił.

Szef ZNP skrytykował też minister edukacji narodowej za nieobecność na debacie ws. szkolnictwa. Anna Zalewska, która kieruje resortem edukacji witała dzieci rodzin, które w ostatnim czasie zostały ewakuowane z Mariupola. – Obydwa wydarzenia można było połączyć. Nieobecność pani minister traktujemy jako ucieczkę od merytorycznej dyskusji – ocenił Broniarz. – Grupa 400 tys. sześciolatków to zdecydowana większość, aniżeli grupa najbardziej miłych i sympatycznych dzieci, które przyjechały i zaczynają edukację w Polsce – ocenił.

– Naszym zdaniem mamy do czynienia z zawłaszczeniem zmian w oświacie przez tylko jedną stronę – mówił Broniarz. – Mamy do czynienia z rewolucją ludową, bo zebranie kilkuset tysięcy podpisów jest rzeczą bardzo ważną, ale to nie jest powód wywracać system edukacji do góry nogami – dodał.

Mówiąc o pomyśle likwidacji gimnazjów, Broniarz podkreślał, że „zdecydowana większość dzieci i nauczycieli jest temu przeciwna”. 


CZYTAJ TAKŻE:

Projekt ustawy o systemie oświaty w Sejmie. Przywróci obowiązek szkolny od 7. roku życia. "Najważniejsza jest wolność wyborów"

 

Źródło: telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy