Szczegółowa prognoza pogody. IMGW: wróciła zima i nie odpuści do połowy lutego

Artykuł
Analitycy IMGW-BIP prognozują, że pod koniec miesiąca czeka nas kolejna fala mrozów.
PAP

Jak wyjaśniała Łapińska, pierwsza fala mrozów utrzyma się do połowy lutego. Kolejna fala mrozu nadejdzie pod koniec miesiąca. "Termometry wskażą nawet -28 st. C" - podkreśla Grzegorz Walijewski, rzecznik i synoptyk IMGW-BIP, powołując się na nowatorskie długoterminowe prognozy analityków IMGW-BIP.

Synoptyk podkreślił, że najbliższe dni będą naprawdę mroźne. Temperatura już w piątek w ciągu dnia cały czas będzie się utrzymywać poniżej zera. "Piątek będzie jednak przyjemnym dniem" – zapewnił rzecznik IMGW-BIP. Jak wyjaśnił, w całym kraju pojawi się sporo słońca, jedynie na krańcach północnych woj. pomorskiego, w okolicach Gdańska i na Helu, będzie padać śnieg, a na południowym zachodzie deszcz ze śniegiem, przechodzący w śnieg w rejonach górskich.

- Klin wyżowy napływający do nas od północy spowoduje, że ucichnie wiatr i wyjdzie słońce, ale wraz z tym temperatura będzie coraz niższa - zastrzegł.

Jak dodał, najchłodniej będzie oczywiście na północnym wschodzie. w piątek w ciągu dnia maksymalna temperatura w Suwałkach i Białymstoku osiągnie -6 st. C, na Warmii i Mazurach -4 st. C, w centrum kraju i nad morzem od -2 st. C do -1 st. C. Najcieplej będzie na południowym zachodzie kraju: od +2st. C do +3 st. C.

- Uwaga kierowcy! Na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie będzie padał deszcz oraz deszcze ze śniegiem, który może spowodować oblodzenie, zwłaszcza nad ranem, gdy temperatura spadnie poniżej zera - zaapelował synoptyk. Podkreślił przy tym, że noc z piątku na sobotę będzie bardzo chłodna, a mróz będzie wzmagał.

- Noc z piątku na sobotę przyniesie temperaturę -20 st. C. Odnotują ją termometry w północno wschodniej części naszego kraju – zapowiedział. W pozostałej części kraju również mroźnie. Na Warmii i Mazurach od -16 st. C do -13 st. C, w centrum około -10 st. C, w Warszawie -12 st. C, nad morzem -9 st. C, a w pasie od Świnoujścia po Wielkopolskę: pomiędzy -9 st. C a -5 st. C. Najcieplej będzie na południowym zachodzie.

- Tam temperatura od -3 st. C do -2 st. C - dodał.

Zapowiedział, że w związku z tym synoptycy będą wydawali ostrzeżenia meteorologiczne przed silnym mrozem dla północnej części kraju, głównie dla województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego i też dla północno wschodniej części woj. mazowieckiego oraz północnej części woj. lubelskiego.

W sobotę pogoda utrzyma się na takim samym poziomie, jak w piątek.

- Będzie sporo słońca. Szczególnie we wschodniej i centralnej części kraju. W całym kraju będzie słonecznie. Jednak, dzięki temu, że chłodne arktyczne powietrze będzie już nad Polską, temperatury będą znacznie niższe – powiedział.

- Wartości maksymalne odczują mieszkańcy w północnej części kraju. W Suwałkach, Mikołajkach i w Białymstoku będzie od -11 st. C do -10 st. C – wskazał. Jak dodał, w woj. warmińsko-mazurskim będzie od -9 st. C do -7 st. C, a im bardziej na południowy zachód, tym bardziej temperatura będzie wzrastać. Przeważnie od -5 do -2 st. C.

- W sobotę najcieplej będzie na Dolnym Śląsku i na Opolszczyźnie, około 0 st. C. W górach natomiast będzie sypać śnieg - dodał.

- W niedzielę natomiast zacznie się dziać. Od południa zacznie podchodzić ciepły front. I już nie będzie tak słonecznie, jak w sobotę – wyjaśnił.

Zaznaczył, że wprawdzie jeszcze niedzielny poranek gdzieniegdzie będzie słoneczny, ale już im bliżej wieczora, tym więcej zacznie pojawiać się opadów śniegu, a wraz z tym spore zachmurzenie, zwłaszcza na południu, gdzie będzie mocno sypać.

- Idąc od Ziemi Lubuskiej, przez Mazowsze, po Lubelszczyznę, Kielecczyznę, Podkarpacie – tego śniegu będzie więcej. Nie dość, że będzie padało, to jeszcze powoli zacznie się także wzmagać wiatr. Będą więc zawieje i zamiecie śnieżne a na drogach zacznie się robić niebezpiecznie – ostrzegł.

- Niedziela i poniedziałek zapowiadają się bardzo niebezpiecznie - dodała z kolei Ewa Łapińska, również synoptyk IMGW-BIP.

- Naprawdę będzie wszystkiego po trochu: będzie wiało i padało śniegiem, a dodatkowo także będzie marznący deszcz, powodujący gołoledź. Choć tak naprawdę będzie prawdziwa zima z wszelkimi jej atrybutami: niską temperaturą, opadami śniegu, zawiejami i zamieciami – dodała.

Walijewski zaznaczył przy tym, że niedziela będzie też zdecydowanie zimniejsza.

- Temperatura od -12 st. C na Suwalszczyźnie, -10 st. C na Warmii i Mazurach i Kaszubach, -8 st. C w centrum kraju i -6 st. C na Dolnym Śląsku i w woj. lubuskim. Najcieplejsze będzie na południu kraju: -6 st. C, a nad samym morzem od -6 st. C do -5 st. C. Co ciekawe, napływ ciepłego powietrza odczują górale. W Zakopanem termometry pokażą lekko plusowe temperatury, ok +2 st. C". Niestety w związku z tym może tam być także bardzo ślisko, ponieważ pojawi się tam również zamarzająca mżawka" - zastrzegł.

Poinformował jednocześnie, że w kolejnych dniach temperatura będzie coraz chłodniejsza.

- Noc z niedzieli na poniedziałek będzie jeszcze mroźniejsza, niż poprzednia - powiedział. Jak wskazał, termometry pokażą -20 st. C na północnym wschodzie, -15 st. C w Toruniu oraz -13 st. C na Kaszubach i Pomorzu Wschodni.

- Na południu Polski od -10 do -7 st. C. Dodatkowo, będzie także coraz silniejszy wiatr, a wraz z nim pojawią się zawieje i zamiecie śnieżne" - dodał.

Ponadto, jak zaznaczył, napada także około 10 cm śniegu. "W górach nawet 15 cm" - dodał.

- W poniedziałek na drogach będzie więc naprawdę bardzo ciężko - zastrzegł rzecznik IMGW-BIP.

Jak mówił, w ten weekend przekonamy się, że mróz wkroczył do naszego kraju na dobre.

- We wtorek, środę i czwartek w nocy wartości dwucyfrowe na minusie pokażą termometry w całym kraju. W całej Polsce będzie od -20 st. C do -10 st. C – wskazał.

Zastrzegł przy tym, że jedynie w niektórych miejscach nad morzem będzie nieco cieplej, ponieważ termometry wskażą -8 st. C.

Jak zaznaczyła Łapińska, z długoterminowych prognoz IMGW-BIP wynika, że taka pogoda utrzyma się do połowy lutego.

- W zasadzie do połowy miesiąca, nie widać, by mrozy miały odpuścić. Zgodnie z naszą szczegółową prognozą, którą dysponujemy, do czwartku minusowe temperatury cały czas będą się utrzymywały i niezmiennie będziemy odnotowywali minusowe temperatury: w dzień od -10 st. C do -8 st. C, w nocy z kolei -15 st. C, -18 st. C do nawet -20 st. C – dodała.

Ostrzegła jednocześnie, że niedzielny poranek będzie bardzo mroźny, jednak równie mroźna może być także środa.

- Na wschodzie kraju, od niedzieli do czwartku nie będzie cieplej niż -15 st. C w nocy i -13 st. C w ciągu dnia - dodała.

Analitycy IMGW-BIP prognozują, że pod koniec miesiąca czeka nas kolejna fala mrozów. Termometry wskażą nawet -28 st. C. 

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy