Syn ambasadora UE w Rosji jako ochotnik wstąpił do litewskiej armii

Artykuł
flickr/U.S. Army Europe Images/CC BY 2.0

Syn ambasadora UE w Rosji Vygaudasa Uszackasa, 23-letni Raimundas na ochotnika zgłosił się do przywracanego na Litwie wojska poborowego – poinformowało litewskie ministerstwo obrony. Gotowość odbycia służby wojskowej zadeklarowało dotąd około 70 osób.

– Wrócę na Litwę do wojska, bo kocham Litwę. To będzie dla mnie ogromny zaszczyt – cytują Raimundasa Uszackasa służby prasowe ministerstwa obrony.

Raimundas Uszackas studiował nauki ekonomiczne i polityczne w USA, Wielkiej Brytanii i na Litwie. Obecnie mieszka w Moskwie i studiuje język rosyjski na Państwowym Uniwersytecie Łomonosowa, gdyż, jak mówi, "język rosyjski był i będzie ważny".

A co na decyzję zaciągnięcia się do wojska młodego Uszackasa rodzina? Ojciec jest dumny, matka zatroskana, a dziadkowie są o wnuka spokojni – pisze resort obrony.

Litwa, uwzględniając sytuację geopolityczną w regionie i konflikt na Ukrainie, podjęła decyzję o przywróceniu w kraju zasadniczej służby wojskowej. Zgodnie z założeniem pobór zostaje wprowadzony na pięć lat. Do wojska każdego roku ma być powołanych 3-3,5 tys. osób w wieku 19 do 26 lat. Szkolenia będą się odbywały przez dziewięć miesięcy. W ciągu pięciu lat zamierza się przeszkolić od 17 do 22 tys. osób.

Pobór do wojska ma się rozpocząć 11 maja. Pierwsi poborowi trafią do koszar w sierpniu-wrześniu, druga fala poboru przypadnie na listopad-grudzień. W tym roku planowane jest powołanie 3 tys. mężczyzn.

Na ochotnika zgłosiło się już około 70 osób, wśród których są też kobiety.

Litwa zrezygnowała z zasadniczej służby wojskowej w 2008 roku. Litewskie siły zbrojne liczą obecnie 8 tys. żołnierzy zawodowych, około 4,5 tys. ochotników i 2 tys. cywilów pracujących w strukturach wojskowych. Jest to o połowę mniej niż potrzeba. W niektórych batalionach nieobsadzona jest 1/3 etatów.

Przywrócenie zasadniczej służby wojskowej zaproponowała Rada Obrony Państwa. Podczas ostatniego posiedzenia Rady Obrony Państwa, które odbyło się w piątek, zapadła decyzja o zwiększeniu finansowania obronności kraju w przyszłym roku o 150 mln euro.

Rada Obrony Państwa zaakceptowała Koncepcję Obronności Państwa na lata 2015-2021. – Litwa musi być przygotowana do samodzielnej obrony, do przyjęcia pomocy sojuszników i udziału w operacjach międzynarodowych – zaznaczyła prezydent Dalia Grybauskaite.

Na przyszły rok Litwa planuje kupno bojowych wozów piechoty, samobieżnych haubic, innych systemów broni i sprzętu wojskowego. Jest propozycja powołania drugiej brygady piechoty oraz zwiększenia o 1000 osób liczby żołnierzy zawodowych.

Minister obrony Juozas Olekas poinformował, że pierwsze zakupy broni i sprzętu dla litewskich sił zbrojnych możliwe są już w tym roku. Obecnie resort obrony oczekuje na odpowiedź z Niemiec w sprawie nabycia haubic. Z Polską uzgodniona została kwestia nabycia kolejnej partii zestawów przeciwlotniczych Grom, natomiast Amerykanie dostarczą broń przeciwczołgową.

W tym roku Litwa na obronę przeznaczy o jedną trzecią więcej niż w roku ubiegłym. Resort obrony ma otrzymać 427 mln euro, co stanowi równowartość 1,1 proc. PKB. Do 2020 roku wydatki na obronę mają stopniowo wzrastać, aż osiągną 2 proc. PKB.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy